Kościół zamiast lotniska

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że szefowie wszystkich klubów radnych, na czele z prezydentem miasta, uznali na wczorajszym konwencie, że na Krywlanach ma zostać zachowane miejsce kultu religijnego, czyli ołtarz papieski.

- Nikt chyba nie ma wątpliwości, że papież będzie błogosławionym i świętym. Dlatego ja osobiście chciałbym uczcić to miejsce, w którym odprawił mszę świętą przez zbudowanie świątyni. Oczywiście nie mnie o tym decydować, ale plan powinien taką możliwość dopuszczać - mówi Jan Dobrzyński, radny Prawa i Sprawiedliwości. - Jest jeszcze czas na to, żeby to wszystko dobrze przygotować.
Nie tylko radni PiS-u ale też cały konwent Rady Miejskiej nie miał nic przeciwko temu, aby wokół miejsca kultu powstało w przyszłości osiedle domów jednorodzinnych i wielorodzinnych, z handlem i usługami oraz nieuciążliwym przemysłem i infrastrukturą drogową.
- Do czasu aż to wszystko powstanie, na Krywlanach mogłoby działać lotnictwo specjalistyczne - sanitarne, policyjne czy Straży Granicznej - uważa Jan Dobrzyński.

Urząd Marszałkowski, który zarezerwował 13 milionów złotych na modernizację Krywlan i zbudowanie tam nowoczesnego lotniska, jest zszokowany inicjatywą radnych.
- To złamanie wszelkich wcześniejszych porozumień między naszym urzędem a miastem! To także ostateczne przekreślenie planów budowy pasa startowego. W tej sytuacji skupimy się na budowie lotniska w Suwałkach, żeby uratować przynajmniej część zarezerwowanych pieniędzy - mówi zrezygnowany Karol Tylenda, członek zarządu województwa i jeden z inicjatorów modernizacji Krywlan. - Czuję się oszukany. Przecież pytałem prezydentów - pozwolicie nam zrobić lotnisko? Słyszałem, że tak, tylko zróbcie jeszcze to, i to. No to zrobiliśmy. Na wszystkie prace koncepcyjne i oceny wydaliśmy ponad 300 tys. zł. Teraz to można wyrzucić do kosza.

- Za wcześnie jeszcze mówić o tym, co będzie na Krywlanach. Społeczeństwo chce, aby miejsce celebracji odbudować, więc należy liczyć się z tym zdaniem. Ale o wszystkim zadecyduje plan - mówi Tadeusz Arłukowicz, rzecznik prezydenta miasta. - Oczywiście pod warunkiem, że radni na sesji 25 kwietnia przegłosują uchwałę intencyjną o przystąpieniu do prac nad planem, przygotowaną przez prezydenta.