Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konkurs na bulwary od nowa. Od Galerii Białej aż do Radzymińskiej. Poprzedni zwycięzca był najtańszy, ale niegodny zaufania

Tomasz Mikulicz
Taki przebieg mają mieć śródmiejskie bulwary nad Białką
Taki przebieg mają mieć śródmiejskie bulwary nad Białką Mapa ze zbiorów departamentu urbanistyki w magistr
Od Galerii Białej, aż do kościoła przy Radzymińskiej, czyli około 3- 4 kilometry długości. Taki przebieg mają mieć śródmiejskie bulwary nad Białką. To jak będą one wyglądać zostanie rozstrzygnięte w konkursie.

Przeprowadzenie tego ostatniego miasto powierzyło białostockiemu oddziałowi Stowarzyszenia Architektów Polskich.

- To bardzo dobre posunięcie magistratu. Konkurs to najlepsze rozwiązanie z możliwych - mówi Janusz Kaczyński, znany architekt, członek SARP- u.

Przypomina o wcześniejszych, przykrych doświadczeniach. Na początku roku miasto ogłosiło bowiem przetarg na wykonanie projektu bulwarów. Wyłoniona firma nie okazała się jednak godna zaufania.

- To przez to, że najważniejszym kryterium wyboru projektu była cena. Wybrano po prostu najtańszą ofertę. A przecież przy takich inwestycjach liczy się doświadczenie projektanta, realne skalkulowanie kosztów i przede wszystkim pomysł - wylicza Kaczyński.
Wyższość konkursu nad przetargiem podkreśla też Piotr Firsowicz, szef departamentu urbanistyki w magistracie.

- Firma która wygrała przetarg nie spełniła naszych oczekiwań. W przetargu wyłania się wykonawcę nie wiedząc nawet jak ma wyglądać projekt. W konkursie jest inaczej - opowiada.

Miasto liczy na pomysłowość architektów. Firsowicz mówi, że są postawione tylko ogólne wymagania jakim ma sprostać projekt.

- Przede wszystkim chodzi o stworzenie ciągu pieszego, postawienie ławeczek, oświetlenie terenu, itd. - zapewnia.

Poza tym informuje, że magistrat zlecił opracowanie możliwości zagospodarowania samego koryta rzeki.

- Chcemy wiedzieć na przykład na jakich odcinkach istnieje możliwość “rozlania" Białki, czyli poszerzenia jej koryta. Dzięki temu powstałyby miejsca dużo płytsze niż teraz. Latem można by tam zamoczyć nogi. Interesuje nas też gdzie jest możliwe stworzenie niewielkich spadków wody, takich mini - wodospadów. Tego typu urozmaicenia stanowiłyby ciekawy element kompozycyjny - opowiada.
Opracowanie ma być gotowe pod koniec września. Na pewno będzie ono pomocne dla architektów, którzy zdecydują się wypróbować swoich sił w konkursie. Ten ostatni będzie ogłoszony w drugiej połowie października. Wtedy też będzie wiadomo ile będzie czasu na zgłaszanie propozycji.

Na razie pozostaje nam cieszyć się bulwarami, które są już zrobione. A jest tak tylko w dwóch miejscach. Pierwsze powstały niedaleko ulicy Miłosza i Augustowskiej. Zbudował je inwestor, który stworzył Galerię Białą. Mamy dzięki temu ławeczki, nową kładkę i oświetlenie. Drugie to bulwary przy sanktuarium Miłosierdzia Bożego przy Radzymińskiej. Miasto zbudowało je w zeszłym roku w ramach przygotowań do uroczystej beatyfikacji ks. Michała Sopoćki. Pojawiły się m.in. aleje spacerowe, nowe nasadzenia i kładka. Całość kosztowała około 3 miliony złotych. Bulwary które teraz mają powstać połączyłyby właśnie te dwie już zrobione części.

- I tutaj pomysłów mogą być tysiące. Poza ławeczkami i ścieżkami dla pieszych warto by na przykład porobić schodki prowadzące do rzeki. Nad Białką mogli by się też wprowadzić artyści. Można zrobić stojaki na obrazy, czy fotografie, tak jak teraz jest na Rynku Kościuszki z wystawą “Ziemia z nieba". Mogły by też powstać letnie pawilony, czy nawet niewielkie oranżerie - zapala się Janusz Kaczyński.
Zwraca też uwagę na konieczność połączenie jednych bulwarów z drugimi. - Chodzi o to, że od Galerii Białej do ronda Lussy ciągną się one po jednej, a od ronda do kościoła przy Radzymińskiej - po drugiej stronie ulicy. Można więc w okolicy ronda zrobić kładkę nadziemną lub jakieś przejście podziemne - mówi.

Zdradza, że marzy mu się wielki ciąg spacerowy od Fast po Dojlidy.

A co mają do zaproponowania białostoczanie?

- Przede wszystkim trzeba wyczyścić wodę. Pamiętam, że jak byłam mała to było tak czysto, że łapaliśmy małe rybki - wspomina Maria Łukaszewicz.

- A ja bym chciała, żeby w końcu pozakrywali jakoś te rury. Teraz wygląda to na prawdę beznadziejnie. Musi być też więcej kładek, szczególnie w rejonie dawnego stadionu. Przydały by się też nowe drzewka - wylicza Krystyna Jarmuszewska.

- Wzdłuż Białki powinny powstać niewielkie kawiarenki. Człowiek mógłby sobie posiedzieć i wypić piwko. Obok szumiałaby rzeka i rosły ozdobne kwiaty - rozmarza się Eugeniusz Sidorowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny