Komunikacja miejska: Uwaga na bilet czasowy. Od kierowcy ważny tylko na jedną linię

- W innych miastach nawet na bilecie 15-minutowym mogłam jechać dwoma autobusami - skarży się pani Sylwia. - U nas, jak zwykle, musi być inaczej. Na 40-minutowym bilecie mogę jechać tylko jedną linią, bez możliwości przesiadek.

Od jakiegoś czasu u kierowców autobusów komunikacji miejskiej pasażerowie mogą kupić tzw. bilet czasowy. 40-minutowy na pierwszą strefę kosztuje 3 zł, 60-minutowy, na dwie strefy można kupić za 6 zł.

- Nie mogłam kupić biletu wcześniej, więc nabyłam go u kierowcy - opowiada Agnieszka Śliżewska. - Nie dość, że zapłaciłam więcej niż za bilet jednorazowy, to jeszcze okazało się, że mogę na nim przejechać tylko trasę autobusem, w którym go skasowałam. Nawet, jeśli jechałam tylko pięć minut. Przesiadka nie wchodziła w grę. A ja myślałam, że bilet czasowy obowiązuje na takich samych zasadach, jak dobowy czy weekendowy.

Uwaga: Bilet od kierowcy jest jednorazowy i droższy

Wyjaśniliśmy tę sprawę w urzędzie miejskim.

- Bilety kupowane u kierowcy są biletami jednorazowymi czasowymi i rzeczywiście nie upoważniają do przesiadek - potwierdza Beata Kołakowska z biura prasowego urzędu miejskiego. - A dodatkowa opłata za bilety wiąże się z usługą, jaką musi świadczyć kierowca.

Urzędnicy uznali, że gdyby bilety dostępne u kierowcy kosztowały tyle samo ile w kiosku, pasażerowie traktowaliby to jako jedyne źródło zaopatrzenia w bilety jednorazowe.

- A to powodowałoby przestoje autobusów na przystankach - dodaje Kołakowska.

Dodatkowo, w przypadku zakupu biletu u kierowcy, dopuszcza się wykorzystanie dwóch biletów ulgowych na daną strefę taryfową zamiast jednego normalnego. Jest jeden warunek: bilety trzeba skasować w odstępie czasu nie przekraczającym minuty.

Urzędnicy chcieli też, by możliwość zakupienia biletu jednorazowego u kierowcy traktowano jako ostateczność, np. w przypadku świąt, dni wolnych od pracy, przystanków końcowych, braku kiosku czy jazdy wczesnym rankiem.