40-latek z Kobyłki przez ponad rok znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją żoną. Bił, szarpał za włosy, poniżał i używał wobec niej słów wulgarnych. Wszystkie domowe awantury wszczynał będąc pod wpływem alkoholu. Takie zachowanie mężczyzny kończyło się licznymi obrażeniami ciała i siniakami na ciele kobiety.
- Tym razem 40-latek pod koniec maja w trakcie kolejnej awantury siłą wciągnął do samochodu kobietę, wywiózł do pobliskiego lasu, gdzie bijąc po głowie szpadlem nakazał jej wykopanie dołu i zagroził pozbawieniem życia - opowiada oficer policji. - Przez cały czas używał też wobec niej słów obelżywych i szarpał za włosy. Na koniec ponownie wciągnął do samochodu, przewiózł kilka ulic dalej, gdzie dalej bił pięściami kobietę po głowie. Ta wykorzystując chwilową nieuwagę męża zdoła zbiec i powiadomić o wszystkim policjantów z komisariatu w Kobyłce.
Policjanci szybko namierzyli i zatrzymali Roberta K. Mężczyzna od razu został umieszczony w policyjnej celi. Poszkodowana po konsultacji lekarskiej złożyła zawiadomienie o znęcaniu się nad jej osobą i kierowaniu wobec niej gróźb karalnych oraz naruszenia czynności narządów jej ciała. Funkcjonariusze przedstawili 40-latkowi zarzuty popełnienia przestępstwa przeciwko rodzinie oraz życiu i zdrowiu.
Całość materiałów została skierowana do prokuratury i sądu rejonowego w Wołominie. Ten drugi podjął decyzję o zastosowaniu wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego 3-miesięcznego aresztu. Za czyny, jakich się dopuścił może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?