Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kazimierz Warpechowski lubi pleść kosze i kapelusze (zdjęcia)

Julita Januszkiewicz
Kazimierz Warpechowski z Uhowa  jest cenionym twórcą ludowym. Ze słomy i wierzby potrafi wyczarować przepiękne przedmioty.
Kazimierz Warpechowski z Uhowa jest cenionym twórcą ludowym. Ze słomy i wierzby potrafi wyczarować przepiękne przedmioty. Fot. Julita Januszkiewicz
Kazimierz Warpechowski z Uhowa jest cenionym twórcą ludowym. Ze słomy i wierzby potrafi wyczarować przepiękne przedmioty.

[galeria_glowna]
Plecionkarstwem zajmuje się od kilku lat. Jak mówi, wyplatać zaczął w wolnych chwilach. Ze sztuką ludową zetknął się przypadkowo. Tak mu się ona spodobała, że postanowił sam spróbować.

- Ot tak, sam z siebie - mówi pan Kazimierz Warpechowski.- Pierwszym moim wyrobem był duży, słomiany baniak. Robiłem go przez kilka dni.

Ze słomką się nie rozstaje

Podstawowym materiałem w jego pracy jest trawa, wierzba oraz słoma.
- Trzeba ją zebrać przed żniwami - opowiada artysta z Uhowa. Musi być mocna i długa. Nie może być połamana. Następnie pan Kazimierz ją suszy i wycina.
Podstawowym materiałem jest też wierzba. Potrzebne są też nożyk, szczypce, igła oraz pęseta.
- Wyplatanie kosza zawsze zaczyna się od środka dna - tłumaczy pan Kazimierz. - Dwie lub trzy gałązki splata się drutem na okrętkę i kształtuje w formie okręgu. Następnie dodaje się kolejne witki i zaplata się je łącząc drutem z poprzednią wiązką. Dzięki elastyczności drutu kształt wykonywanego wyrobu zależy od tego, w którą stronę zagniemy wiązkę - przypomina.

Jedną z popularnych metod plecenia jest też technika żeberkowo - krzyżowa. Na czym ona polega?
- Nie jest to zbyt trudne. Najpierw trzeba zrobić z wierzby szkielet - mówi twórca z Uhowa - Następnie między nim trzeba przeplatać witki.
Żeby zrobić kapelusz ze słomy, należy najpierw upleść kilkanaście metrów taśmy "bondka". Słomę trzeba też namoczyć, by nie była łamliwa, ale elastyczna. "Bondkę" plecie się w siedem słomek. Następnie wyplecioną taśmę spłaszcza się wałkiem do ciasta. Na koniec zszywa się taśmą spiralnie. W ten sposób kapelusz jest uformowany.

Jego twórczość jest doceniana

Pan Kazimierz w swoim mieszkaniu ma wiele słomianych wyrobów. Wszystkie wykonał sam. Wyrabia: kapelusze, kosze, koszyczki, kielichy. Są to przedmioty praktyczne, ale zdarza się też, że spod jego ręki wychodzą też różnorodne ozdoby. Wzory rodzą się w jego wyobraźni. Swoimi pracami obdarowuje najczęściej znajomych oraz bliskich. Ale można je również obejrzeć podczas różnych wystaw i pokazów. Pan Kazimierz ma wtedy okazję do zaprezentowania swoich prac szerszemu gronu publiczności.
- Przygotowywałem też wieniec dożynkowy na gminne dożynki - mówi - Jestem też zapraszany na pokazy wyplatania do szkół.
- Lubię to co robię. Sprawia mi to wielką przyjemność i satysfakcję - mówi - W każdą pracę wkładam wiele serca. Nieraz trzeba poświęcić na jedną kilka dni. Poza tym to zajęcie wymaga cierpliwości, skupienia i precyzji oraz manualnych zdolności. Twórczość pana Kazimierza została doceniona. W 2008 roku otrzymał III miejsce i pieniężną nagrodę w konkursie "Na najlepszy produkt lokalny gminy Łapy".
Warpechowski ma wnuki, które być może przejmą pałeczkę po swoim dziadku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny