Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karta miejska liczy pasażerów i ustala ruch

Marta Gawina [email protected] tel. 86 748 95 13
Bogusław Prokop, dyrektor Białostockiej Komunikacji Miejskiej prezentuje kartę miejską
Bogusław Prokop, dyrektor Białostockiej Komunikacji Miejskiej prezentuje kartę miejską archiwum
Jakimi liniami jeździmy najchętniej, gdzie podróżujemy najczęściej, które trasy są najmniej popularne. Te dane dotyczące komunikacji miejskiej można uzyskać dzięki karcie, którą na co dzień klikamy w autobusach. W najbliższym czasie zostaną one wykorzystane do zmian w kursowaniu poszczególnych linii.

Autobusy pojawią się na ulicach, które dotąd nie były objęte komunikacją miejską. Niektóre linie będą miały nowe trasy. Do wprowadzenia takich zmian przyczyniła się mała, plastikowa karta, którą od dwóch lat klikają w autobusach nie tylko białostoczanie, ale też mieszkańcy gmin: Wasilków, Kleosin, Choroszcz, Zabłudów, Dobrzyniewo Duże, Supraśl, Juchnowiec Kościelny, Turośń.

- Dzięki niej wiadomo kiedy, gdzie i ilu pasażerów podróżuje po mieście, które osiedla lub rejony miasta oraz linie są najpopularniejsze. Wyniki otrzymujemy w ciągu 30 minut, najpóźniej w ciągu kilku godzin - mówi Bogusław Prokop, dyrektor Białostockiej Komunikacji Miejskiej. I przypomina, że w 2005 roku przy raporcie o komunikacji na liniach podmiejskich pracowało 40 osób przez prawie 2 tygodnie. Opracowanie ręcznie zebranych wyników trwało od kwietnia do października.

Szczegółowe dane z kart miejskich mają zostać przedstawione na wrześniowym posiedzeniu rady miejskiej. My już teraz dotarliśmy do kilku interesujących liczb.

- W tej chwili mamy ponad sto jedenaście tysięcy posiadaczy imiennej karty miejskiej. Przyznam, że pozytywnie zaskoczyła nas ta liczba. Kiedy wprowadzaliśmy kartę miejską, zamówiliśmy ich 80 tysięcy. Okazało się, że trzeba było zwiększyć zamówienie - mówi Prokop.
Karta jest najpopularniejsza wśród 16-19-latków oraz osób ok. 50. roku życia. Rzadziej używają jej trzydziestolatkowie.

Karta miejska pozwala też określić, w jakich porach dnia najchętniej korzystamy z komunikacji.

- W dni robocze wyraźnie widoczny jest szczyt poranny, czyli godziny 6-8 i bardziej rozciągnięty szczyt popołudniowy, czyli godziny 13.30-17. Z kolei liczba pasażerów w sobotę i niedzielę jest kilkakrotnie niższa i nie ma wyrazistych szczytów przewozowych. W weekendy najwięcej pasażerów pojawia się między godzinami 10-15 w sobotę i od 9-18 w niedzielę - wyjaśnia Bogusław Prokop.

Najpopularniejszymi liniami są: 16, 5, 19, 10, 24, 11, 26, 21, 8, 17, 9, 3. Z każdej z tych trzech pierwszych korzysta w ciągu doby ponad 9 tysięcy pasażerów. Ponad siedem tysięcy osób wsiada do 10 i 9.

Biorąc pod uwagę autobusy jadące do sąsiednich gmin, najwięcej pasażerów wozi 10 (kierunek Księżyno), 100 (kierunek Wasilków) oraz 103 jadąca do Choroszczy. Ta ostatnia wozi 1668 pasażerów na dobę. Dla porównania linia 102 wozi 745 osób, 110 - 123 osoby.
Analiza klikania pozwala też określić, gdzie najchętniej podróżujemy. Dla przykładu mieszkańcy Zielonych Wzgórz najczęściej jeżdżą na Bojary, do centrum, na os. Sienkiewicza i Antoniuk.

- Najwięcej osób, co zaskoczeniem nie jest, jeździ do centrum miasta, choć często jest to tylko miejsce przesiadkowe. Bardzo popularnym kierunkiem podróży jest też osiedle Antoniuk, ulica Mickiewicza oraz rejon dworców PKP i PKS. Rzadkim celem podróży są na przykład Dojlidy Górne - dodaje Bogusław Prokop.

Te dane są i mają być podstawą do reagowania na potrzeby białostoczan i wprowadzania zmian w komunikacji. Na razie jej przedstawiciele nie chcą zdradzać szczegółów. Wiadomo tylko, że niektóre linie zmienią swoje trasy. - Z wprowadzaniem zmian musimy jednak poczekać na zakończenie prac remontowych na białostockich ulicach. Po wakacjach chcemy zaprosić białostoczan do dyskusji nad przedstawionymi projektami. Sądzę, że w systemie Białostockiej Karty Miejskiej znajdzie się odpowiedź na najtrudniejsze pytania i oczekiwania naszych pasażerów - dodaje Bogusław Prokop.

Używanie karty miejskiej przez wiele miesięcy budziło sporo kontrowersji. Chodziło przede wszystkim o obowiązek logowania karty przy wejściu do autobusu. W dodatku niekliknięcie oznaczało karę finansową. Ale jak zapewniają przedstawiciele BKM, w tej chwili tego problemu już nie ma. Dziennie nie klika średnio mniej niż 1 procent kontrolowanych.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny