Program
Program
Czwartek: wystąpią Big Cyc, Grubson, KSU, Red Lips i O.S.T.R oraz zwycięzca Rap Pikniku.
Piątek: zagrają zespół Akcent, Bracia Figo Fagot, DJ ROKO, Elektryczne Gitary oraz MIG i Exaited.
Sobota: zaplanowano koncerty grup Dżem, Habakuk, Małpa, Sokół i Marysia Starosta, Frontside, DRAFT oraz zwycięzcy Przeglądu Kapel ,,Barabany".
Niedziela: Koncert Kameralny na terenie Politechniki Białostockiej. Wystąpi Grażyna Łobaszewska.
A miłośnicy elektroniki odnajdą się w Alter.Namiocie na terenie kampusu PB przez całe juwenalia.
Na juwenalia zapraszamy serdecznie wszystkich mieszkańców miasta, nie tylko studentów - mówi Iwona Nowacka, rzeczniczka tegorocznych Dni Kultury Studenckiej - Juwenalia 2014 Białystok. - Cena jednorazowego wejścia na plac koncertowy to jedyne 5 złotych. Zapowiada się świetna zabawa.
I każdy będzie mógł wybrać ulubiony styl muzyczny i bawić się na placu koncertowym na terenie kampusu Politechniki Białostockiej. Impreza rozpocznie się od dzisiejszej parady ok. godz. 17 na placu Uniwersyteckim. To właśnie stamtąd, po otrzymaniu kluczy do miasta, studenci wyruszą barwnym korowodem ulicami: Skłodowskiej, Legionową, Kaczorowskiego i Zwierzyniecką na teren kampusu Politechniki Białostockiej. Tam będzie można skorzystać z atrakcji w ramach Dnia Akademickiego.
- Juwenalia to, przede wszystkim, symboliczny i realny czas odpoczynku od nauki, oddalający na chwilę trudy sesji egzaminacyjnej - mówi socjolog, Radosław Oryszczyszyn. - Studenci przejmują na kilka dni symboliczną władzę nad miastem i jest ich w Białymstoku jakby więcej.
Oryszczyszyn dodaje, że z perspektywy lat widać, jak białostockie juwenalia się profesjonalizują.
- To nie tylko huczna impreza, w której uczestniczą tysiące osób - zapewnia socjolog. - To też świetny test umiejętności organizacyjnych, promocyjnych i logistycznych osób tworzących imprezę, a rekrutujących się przecież ze studentów.
Dawniej wyglądało to nieco inaczej.
- Kiedyś Białystok miał Pogonalia - wspomina Andrzej Lechowski, historyk i dyrektor Muzeum Podlaskiego. - Ale ja za młodu niekoniecznie w nich uczestniczyłem. Pamiętam, że działo się sporo rozmaitych klubowo-uczelnianych wydarzeń. Wyglądało to na pewno inaczej niż teraz.
Dyrektor Lechowski dodaje, że obecnie juwenalia zna głównie z doniesień medialnych. I trochę ubolewa nad tym, że w kręgu zainteresowań obecnych studentów znajduje się biesiada z disco polo na pierwszym planie, zamiast ambitniejszej formy rozrywki. I, że brakuje w tym wszystkim nieco wesołego, żakowskiego charakteru.
Studentom z kolei impreza się podoba.
- Lubię juwenalia - zapewnia Marcin Sosnowski, student prawa. - W tym roku najbardziej czekam na występ O.S.T.R., ale każdego roku bawię się podczas wszystkich dni, niezależnie od gatunku muzycznego.
Marcin Sosnowski dodaje, że zmiana konwencji muzycznej z dnia na dzień nie przeszkadza mu, a wręcz przeciwnie - urozmaica wydarzenia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
