Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janowszczyzna. Szkoła wychodzi na prostą

Martyna Tochwin [email protected] tel. 85 711 22 87
Dzięki sponsorom, uczniowie dowożeni są do szkoły busem, który zabiera ich spod domów. Nie muszą czekać na autobus na niebezpiecznej drodze.
Dzięki sponsorom, uczniowie dowożeni są do szkoły busem, który zabiera ich spod domów. Nie muszą czekać na autobus na niebezpiecznej drodze. Janusz Pawłowski
Gdy rok temu szkoła spod skrzydeł gminy trafiła pod opiekę stowarzyszenia Edukator, nauczyciele i rodzice byli pełni obaw. Dziś po tamtych emocjach nie ma już śladu, a szkoła rozwija się wzorcowo.

Dziś myślę, że w sumie dobrze się stało, że zostaliśmy szkołą stowarzyszeniową. Jesteśmy niezależni, zyskaliśmy swobodę działania w organizacji szkoły. Nie musimy sztywno trzymać się kryteriów narzuconych przez burmistrza w kwestii choćby liczby nauczycieli czy łączenia klas. Wreszcie oddychamy pełną piersią - zapewnia Janusz Pawłowski, dyrektor Szkoły Podstawowej w Janowszczyźnie.

Rok temu sokólscy radni zdecydowali o przekazaniu szkoły łomżyńskiemu stowarzyszeniu Edukator. Powód? Zbyt wysokie koszty utrzymania oraz zmniejszająca się liczba dzieci.

Okazuje się, że obawy o liczbę dzieci były na wyrost. Tydzień temu w szkole w Janowszczyźnie naukę rozpoczęło 54 dzieci. To aż o sześcioro więcej niż rok wcześniej. - W samych tylko klasach I-VI liczba uczniów zwiększyła się o ośmioro. Wzrost mamy też w zerówce. Jedynie w zespole wychowania przedszkolnego przyjęliśmy w tym roku troje maluszków mniej - wylicza dyrektor szkoły.

Co ciekawe, do szkoły w Janowszczyźnie uczęszczają także dzieci spoza obwodu. Z samego tylko rejonu szkoły w Gieniuszach, do Janowszczyny przyszło w tym roku pięciu pierwszoklasistów.

- Mamy dzieci z Igrył, Maślanki, Gieniusz, Straży, Ostrówka - wymienia Janusz Pawłowski. - Czemu rodzice zapisują swoje dzieci właśnie do naszej szkoły? Widocznie nasza oferta jest lepsza.
Dodaje, że atutem szkoły na pewno jest lepszy i bezpieczniejszy dowóz dzieci do szkoły i z powrotem do domu. Uczniowie ze wsi, czekając na gimbusy muszą wychodzić na szosę. Bus szkoły w Janowszczyźnie zabiera dzieci spod domów. Do tej pory kursował jeden bus. Od tygodnia szkołę obsługują dwa. Dzięki temu czas przejazdu dzieci z domu do szkoły znacząco się skrócił. Teraz czas ich podróży to maksymalnie dwadzieścia minut.

- Mamy bardzo bogatą ofertę zajęć świetlicowych. Odnotowujemy też świetne wyniki naszych uczniów na sprawdzianie szóstoklasistów. W tym roku byliśmy najlepsi w powiecie, a w województwie zajęliśmy szóste miejsce - mówi z dumą dyrektor.

Podkreśla, że takie wyniki to efekt nowej organizacji szkoły. Planując arkusze, dyrektor nie łączy klas. Szóstoklasiści nigdy nie mają zajęć łączonych. Nie mają ich też przedszkolaki i dzieci z zerówki.
Na swoich uczniów szkoła dostaje dotację z gminy. Sporą część wydatków pokrywają też sponsorzy.

- Udało mi się pozyskać trzynastu sponsorów ze świata biznesu. To właśnie dzięki jednemu z nich, nasza szkoła może zapewnić uczniom bezpłatny dowóz do szkoły busem. Pozostali zobowiązali się i pokrywają koszty eksploatacyjne, np. tankowanie benzyny czy drobne naprawy - mówi Janusz Pawłowski.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny