Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok: Szczęściu trzeba pomóc

(ted)
Bramkarz Legii Wojciech Skaba (z prawej) dzięki słabości w grze ofensywnej żółto-czerwonych został bohaterem piątkowego spotkania w Białymstoku
Bramkarz Legii Wojciech Skaba (z prawej) dzięki słabości w grze ofensywnej żółto-czerwonych został bohaterem piątkowego spotkania w Białymstoku Fot. Anatol Chomicz
Bezbramkowy remis Jagiellonii Białystok z Legią Warszawa pokazał wielką niemoc w grze ofensywnej żółto-czerwonych. Podlasianie nawet grając z przewagą dwóch zawodników nie potrafili strzelić gola rywalom.

Zabrakło nam spokoju, ale jak się przegrywa trzy ostatnie mecze, to jest o to bardzo trudno. Na pewno mamy o czym myśleć, bo wcześniej w Lubinie też graliśmy jedenastu na dziewięciu i było podobnie - mówi Michał Probierz, trener Jagiellonii.

Białostoczanie nie wygrali już czwartego meczu z rzędu i po raz pierwszy od dziewięciu miesięcy znaleźli się na miejscu niższym niż drugie. Trzy kolejki przed końcem rozgrywek stracili pozycję wicelidera na rzecz Śląska Wrocław.

- Wszystko jest jeszcze realne. Ostatnio wyraźnie brakuje nam szczęścia. Ale może uśmiechnie się ono w pozostałych meczach - kwituje Probierz.

Próbowali na różne sposoby

Analizując jednak ostatnie spotkanie Jagi z Legią trudno jednak mówić o pechu, skoro przez pół godziny gra się z przewagą dwóch zawodników. A taka sytuacja miała miejsce, gdyż najpierw Ivica Vrdoljak, a później Ariel Borysiuk otrzymali czerwone kartki.

- Próbowaliśmy na różne sposoby rozmontować obronę rywali, lecz Legia całą drużyną stała w polu karnym i jakoś udało im się przetrwać - zauważa Maciej Makuszewski, pomocnik Jagi. - Kiedy już dochodziliśmy do jakiejś sytuacji, to trafialiśmy w bramkarza, albo strzelaliśmy niecelnie - dodaje.

Cały artykuł Tomasza Dworzańczyka o sytuacji w Jagiellonii Białystok przeczytasz w poniedziałkowym papierowym wydaniu "Kuriera Porannego"

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny