Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok pokonała 3:1 Widzew Łódź (mp3)

Wojciech Konończuk
Jagiellonia niechcianej pomocy wcale nie potrzebowała, bo była zespołem lepszym, a jej postawa mogła się podobać.
Jagiellonia niechcianej pomocy wcale nie potrzebowała, bo była zespołem lepszym, a jej postawa mogła się podobać. fot. Anatol Chomicz
Ma drugie miejsce w tabeli grupy C. Gole dla żółto-czerwonych strzelili: Aleksander Kwiek, Mariusz Dzienis i Ernest Konon.

Niestety, po raz kolejny widowisko zepsuli sędziowie. Tym razem arbiter Artur Radziszewski z Warszawy bardzo pochopnie wyrzucił z boiska bramkarza gości Jakuba Hładowczaka.

W 8. minucie młody golkiper Widzewa zderzył się w polu karnym z Bartłomiejem Niedzielą. O ile z podyktowaną "jedenastką" raczej nie można dyskutować, to czerwona kartka dla łodzianina była grubą przesadą.

Jagiellonia niechcianej pomocy wcale nie potrzebowała, bo była zespołem lepszym, a jej postawa mogła się podobać. Bardzo widoczni byli skrajni pomocnicy - Niedziela i Mariusz Dzienis, który strzelił ładnego gola. Rezerwowy bramkarz Widzewa Bartosz Fabiniak bardzo szybko rozgrzał się i miał sporo udanych interwencji. Potem Jadze odechciało się atakować i do głosu doszli goście. Efektem tego był gol Krzysztofa Sokalskiego.

Po zmianie stron tempo spadło i gra stała się nudna. Kibiców rozgrzała dopiero akcja rezerwowych gospodarzy. Dośrodkował Mateusz Cieluch, a do siatki piłkę posłał Ernest Konon.W ostatniej minucie Widzew mógł zmniejszyć straty, ale Sasha Bogunovic z rzutu karnego trafił w poprzeczkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny