[galeria_glowna]
We wtorek 23 lutego prezentacja
We wtorek 23 lutego prezentacja
Przypominamy, że 23 lutego, o godz. 19 w Galerii Alfa przy ul. Świętojańskiej rozpocznie się prezentacja zespołu Jagiellonii. Organizatorzy przygotowali dla kibiców mnóstwo atrakcji i niespodzianek. Wstęp wolny.
Reprezentant Czarnogóry dołączył do Jagi w zimowym okienku transferowym, ale jak się okazuje, radość z jego pozyskania może być przedwczesna.
W myśl przepisów FIFA zawodnik nie może w jednym sezonie reprezentować barw więcej niż dwóch klubów. Kascelan jesienią zaliczył dwa mecze w barwach ŁKS Łódź w I lidze, a później grał w kilku spotkaniach ukraińskich Karpat Lwów.
- Napisaliśmy już wniosek do FIFA z prośbą o udzielenie zgody na grę Kascelana jeszcze w tym sezonie w Jagiellonii - informuje Agnieszka Syczewska, rzeczniczka prasowa białostockiego klubu.
Światowa federacja piłkarska powinna udzielić odpowiedzi jeszcze w tym tygodniu. Szanse na pozytywne rozpatrzenie wniosku istnieją. Idea FIFA jest taka, by zawodnik nie grał przede wszystkim w kilku klubach jednej ligi w sezonie. Nie można jednak wykluczyć, że FIFA takiej zgody nie da. Co wówczas?
- To pytanie nie do mnie. Od takich spraw są prezesi klubu Cezary Kulesza i Wiesław Wołoszyn - usłyszeliśmy od trenera Michała Probierza.
Jarosław Lato opóźnił przyjazd
Szkoleniowiec Jagi brał udział w poniedziałek w konferencji trenerów i nie poprowadził treningu zespołu. Na zajęciach przeprowadzonych na sztucznej murawie boiska MOSP zabrakło także Jarosława Lato, który z powodów osobistych opóźnił o jeden dzień przyjazd na Podlasie. Pozostali zawodnicy ćwiczyli w komplecie i wygląda na to, że są w dobrej dyspozycji fizycznej.
- Nikt nie zgłaszał urazów i wszyscy oprócz Pawła Zawistowskiego są gotowi do gry - przyznaje masażysta Jagi Marcin Piechowski.
Nie narzekał na ból
Do formy wraca pomocnik Michał Renusz. Młody zawodnik w wyniku przewlekłej kontuzji stracił cały poprzedni rok.
- Michał dobrze się czuje, grał w pełnym wymiarze czasowym w sparingach i co najważniejsze nie narzekał na ból - kończy Piechowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?