Białostoczanie pierwotnie mieli zostać na zgrupowaniu do czwartku, jednak postanowili skrócić obóz o dwa dni. Już we wtorek wieczorem po meczu z Turkami wyruszą w podróż powrotną do Polski.
- Postanowiliśmy zmienić nieco plany. Nie było widoków na załatwienie jeszcze jakiegoś sparingu, poza meczem z Besiktasem, więc wracamy wcześniej - przyznaje Tomasz Hajto, trener Jagiellonii.
Sparing z 13-krotnym mistrzem Turcji (godz. 19.45) zostanie rozegrany w Innsbrucku. Bez wątpienia będzie największą gratką zarówno dla piłkarzy, jak kibiców podczas zagranicznego zgrupowania Jagi. Niezbyt często zdarza się grać przeciwko takim sławnym zawodnikom jak choćby Portugalczycy - Ricardo Caresma, Simao Sabrosa, czy Hugo Almeida, którzy występują w Besiktasie. Nie ma jednak gwarancji, że ekipa ze Stambułu wybiegnie przeciwko Jadze w najsilniejszym zestawieniu.
- Sparing ma pokazać telewizja turecka, dlatego mam nadzieję, że rywale wystawią najmocniejszy skład - podkreśla Hajto.
Zagrali głównie młodzi
Szkoleniowiec w poniedziałkowym meczu kontrolnym, rozegranym jeszcze w Słowenii sam oszczędzał swoich podstawowych piłkarzy właśnie na dzisiejszy mecz z Besiktasem. Dublerzy nie byli w stanie przeciwstawić się drugoligowcom z Serbii, przegrywając dość wyraźnie.
- Daliśmy szansę naszej młodzieży, którą w sporej liczbie zabraliśmy na zgrupowanie. Momentami wyglądało to całkiem nieźle, ale były też momenty słabsze. Straciliśmy obie bramki po indywidualnych błędach. Na pewno inaczej ten mecz wyglądałby, gdybyśmy zagrali podstawowym składem. Moim zdaniem Serbowie nie mieliby wtedy szans. To zdecydowanie słabszy zespół od naszego ostatniego przeciwnika Dinamo Tbilisi, a przecież Gruzini nie mogli nawet zbliżyć się pod naszą bramkę - twierdzi Hajto.
W środę będą w Białymstoku
Najsilniejszy skład (jedynie bez Dawida Plizgi, który złamał na treningu palec u nogi) sprawdzi się we wtorek z Turkami. Po meczu żółto-czerwoni zjedzą na miejscu kolację i wsiądą do autokaru, który w środę przed południem zamelduje się już w Białymstoku.
Piłkarze do zajęć już na własnych obiektach wrócą w czwartek. Niewykluczone, że jeszcze w najbliższy weekend zagrają sparing z jedną z trzecioligowych ekip z naszego regionu.
Wynik
Jagiellonia Białystok - FK Indija 0:2 (0:1). Bramki: 0:1 - Dimitrow (17), 0:2 - Markovic (72).
Jagiellonia: Baran - Modelski, Porębski, Gusic, Waszkiewicz (46. Mackiewicz), Drażba, Dźwigała (46. Gajos), Pawlik, Kądzior, Dzalamidze, Mackiewicz (46. Tarnowski).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?