IV liga piłkarska: Szczyt w Białymstoku na remis

Spotkanie lidera z wiceliderem było zacięte i dramatyczne. Hetman prowadził już 2:0, ale drużyna z Moniek popisała się znakomitym finiszem, ratując punkt w końcówce potyczki, po dwóch trafieniach Grzegorza Kiszły.

- Mecz mógł się podobać i dostarczył wielu emocji. Uważam, że byliśmy o jednego gola lepsi od Promienia, bo rzut wolny pośredni, po którym padło wyrównanie, został podyktowany pochopnie - uważa opiekun hetmańskich Mirosław Mojsiuszko. - Z drugiej strony punkt dał nam pierwsze miejsce na koniec sezonu i z tego jestem zadowolony - dodaje.

- A ja sądzę, że remis jest sprawiedliwy. Hetmańska młodzież popełniła błąd, bo prowadząc 2:0, powinna zwalniać grę, a chciała nas dobić kolejnymi golami. Zamiast tego sama straciła dwie bramki - mówi opiekun Promienia Adam Wiński.
Szansy na zbliżenie się do drużyny z Moniek nie wykorzystał Tur Bielsk Podlaski, który zremisował 2:2 w Dobrzyniewie z Koroną, mimo że podobnie jak Hetman prowadził już 2:0.

- To kara za nieskuteczność, bo zmarnowaliśmy przynajmniej pięć dogodnych okazji podbramkowych. Ale trudno, stało się i walczymy dalej - komentuje trener Tura Lucjan Trudnos.

To się nazywa przełamanie

Po serii sześciu porażek wreszcie punkty wywalczył Piast Białystok, zaskakująco efektownie gromiąc 6:1 Pomorzankę Sejny.

- Przyjechaliśmy do Białegostoku spóźnieni z powodu robót na drodze i wybiegliśmy na boisko bez rozgrzewki. Rywal to wykorzystał i już po kilkudziesięciu sekundach prowadził 1:0. Nie zmienia to faktu, że Piast rozegrał dobre spotkanie i wygrał zasłużenie - opowiada Artur Łabacz, szkoleniowiec gość.

Radości nie kryje opiekun zwycięzców - Jacek Bayer.

- Na treningach poprzedzających mecz widziałem, że idzie ku lepszemu i powinno być dobrze. Cieszę się, że wreszcie zagraliśmy skutecznie i przełamaliśmy złą passę. Liczę, że jeszcze powalczymy o poprawę miejsca w tabeli - cieszy się opiekun Piasta.

Piłkarz opluł sędziego

Do niecodziennej, bulwersującej sytuacji doszło w Dąbrowie Białostockiej podczas meczu Dębu z KS Michałowo. Po godzinie gry jeden z zawodników gospodarzy, niezadowolony z poczynań arbitra głównego Pawła Anikieja z Białegostoku... opluł go. Sędzia przerwał spotkanie. Piłkarz za chuligański wybryk może spodziewać się dyskwalifikacji, a Dąb zapewne zostanie ukarany walkowerem.

Do skutku nie doszedł mecz Skra Wizna - Iskra Narew, gdyż goście nie przyjechali na spotkanie.

WYNIKI 28. kolejki

Hetman Białystok - Promień Mońki 2:2 (0:0). Bramki: 1:0 - Grzybowski (60-karny), 2:0 - Hawryluk (63), 2:1- Kiszło (81), 2:2 - Kiszło (89).

Korona Dobrzyniewo - Tur Bielsk Podlaski 2:2 (0:1). Bramki: 0:1- Martyniuk (28), 0:2 - Iwaniuk (55),1:2 - Łukaszewicz (65), 22 - Jamiołkowski (75).

Piast Białystok - Pomorzanka Sejny 6:1 (2:0). Bramki: 1:0 - Marczyk (1), 2:0 - Klimowicz (33), 3:0 - Klimowicz (62), 4:0 - Zdzichowicz (65), 4:1 - Kunicki (81), 5:1 - Wargocki (89), 6:1 - Zalewski (90).

Hetman Tykocin - Wissa Szczuczyn 2:3 (1:2). Bramki: 0:1 - I. Piwko (18), 1:1 - Maliszewski (20), 1:2 - I. Piwko (37), 1:3 - Marcinkiewicz (78), 2:3 - Litwińczuk (90).

Znicz Suraż - Kolejarz Czeremcha 2:1 (2:1). Bramki: 0:1 - Korowaj (22), 1:1 - Mierzwiński (30), 2:1 - Zakrzewski (43).
Gryf Gródek - Puszcza Hajnówka 0:0.

Mecz: Dąb Dąbrowa Białostocka - KS Michałowo, został przerwany w 60. minucie przy stanie 0:2.

PROGRAM 29. KOLEJKI

11 czerwca (wszystkie mecze o godz. 17): Iskra - Gryf, Wissa - Dąb, Piast - Znicz, Michałowo - Korona, Tur - Skra, Puszcza - Kolejarz, Pomorzanka - Hetman B., Promień - Hetman T.