MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Groźne śmieci w Wasilkowie

Piotr Czaban [email protected] tel.085 71018 19
Zużyty olej silnikowy, szlam po malowaniu, niezidentyfikowane chemikalia, płyty azbestowo-cementowe - to wszystko nielegalnie składowano na posesji nieopodal osiedla Lisia Góra w Wasilkowie.
Zużyty olej silnikowy, szlam po malowaniu, niezidentyfikowane chemikalia, płyty azbestowo-cementowe - to wszystko nielegalnie składowano na posesji nieopodal osiedla Lisia Góra w Wasilkowie.
Groźne śmieci składowano nieopodal osiedla Lisia Góra w Wasilkowie. Winni zostali już ukarani.

Kurniki - tak nazywane jest to miejsce do dziś, mimo że kur tu już nikt nie hoduje. Kilkaset metrów dalej stoją nowe bloki. Niedaleko grupa dzieci bawi się na żwirowisku.

- Obecnie właścicielem terenu jest spółdzielnia rolniczo-produkcyjna "Flora" - informuje burmistrz Wasilkowa Antoni Pełkowski. - Wydzierżawili oni kawałek terenu prywatnej osobie i to ona przywiozła tam beczki. Na pewno powinni bardziej pilnować i nadzorować to wszystko, co się u nich dzieje.

Ale nie pilnowali. W proceder zamieszana była także firma transportowa z Białegostoku, która zajmuje się wywozem niebezpiecznych odpadów.

- Jej właściciel tłumaczył, że nie nadążał z utylizacją, dlatego dogadał się z właścicielem posesji w Wasilkowie i tam oddawał odpady na przechowanie - wyjaśnia Mirosław Michalczuk z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Białymstoku.

Nie chcą komentować

Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, niebezpieczne odpady do "kurników" trafiały już od dawna. Magazynowano je z dala od drogi, tuż przy lesie, pewnie dlatego, żeby niepożądani gapie nie zobaczyli beczek z chemikaliami.

Próbowaliśmy porozmawiać z właścicielem posesji, ale nie chciał odpowiadać na pytania.

Środowisko już skażone?

Odpady, jakie magazynowano w "kurnikach", powinny znaleźć się na specjalnie do tego przystosowanych śmietniskach.

- Tego nie wolno przechowywać byle gdzie - twierdzi Michalczuk. - Powinno być na to specjalne pozwolenie.

- Jakie zagrożenie dla środowiska stwarzają takie odpady? - pytamy go.

- Gdyby chemikalia przedostały się do gleby, byłoby to niebezpieczne - odpowiada Michalczuk.

Być może doszło już do skażenia środowiska. Inspektorzy WIOŚ odkryli niepokojące plamy na gruncie posesji, na której składowano beczki z niebezpieczną zawartością.

- Pobraliśmy próbki. Jeżeli gleba okaże się zanieczyszczona, trzeba będzie poddać ją utylizacji - informuje Michalczuk i dodaje: - Dążymy do tego, żeby wszystkie te beczki zostały stąd zabrane.

Właściciele firmy transportowej i posesji musieli zapłacić mandaty w wysokości 500 zł.

- To najwyższa kara z możliwych - tłumaczy pracownik WIOŚ.

Jak dowiedzieliśmy się od burmistrza sprawą ma się zająć również starostwo powiatowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny