Informacje o pogorszeniu się jakości wody pod względem mikrobiologicznym w rzece Supraśl pojawiły się już pod koniec ubiegłego tygodnia. W związku z podejrzeniem skażenia, sanepid wydał prewencyjny zakaz kąpieli w miejscach do tego nieprzeznaczonych i przestrzegał mieszkańców gmin Choroszcz, Supraśl, Michałowo, Gródek, Dobrzyniewo Duże i Wasilków przed piciem wody z przydomowych studni w promieniu 1 kilometr od koryta rzeki.
Czytaj też:
Przez kilka kolejnych dni sprawdzane były parametry jakości wody.
- Pobrano dodatkowe próbki wody w kąpieliskach: „Na fali” w Michałowie, w Supraślu, w Zarzeczanach. Z dotychczas otrzymanych sprawozdań z badań wody wynika, iż woda odpowiada wymaganiom określonym w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 17 stycznia 2019 r. w sprawie prowadzenia nadzoru nad jakością wody w kąpielisku i miejscu okazjonalnie wykorzystanym do kąpieli
- poinformowała nas w środę Ewa Jakubowicz, p.o. Podlaskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Białymstoku
Zakaz kąpieli uchylono, ale nadal mieszkańcy wymienionych wyżej gmin uczulani są na sprawdzane jakości wody ze studni i nie picie jej bez przegotowania, gdy budzi wątpliwości.
Enterokoki to bakteria naturalnie występująca w przewodzie pokarmowym. Źródłem większości gatunków „enterokoków kałowych” w wodzie są odchody ludzkie i zwierzęce, ale pewne gatunki występują też w materiale pochodzenia roślinnego. Co mogło być źródłem podwyższonej obecności bakterii w rzece Supraśl? Na to pytanie sanepid nam nie odpowiedział. Przyczyny nie zna też burmistrz Supraśla.
- Czekamy na wyniki dochodzenia właściwych instytucji - mówi Radosław Dobrowolski. - Wszystkie alerty są odwołane, woda w rzece jest czysta, nadaje się do kąpieli - to jest najważniejsze. Uważam, że sanepid za bardzo rygorystycznie podszedł do tej sprawy, ale lepiej "dmuchać na zimne", bo tu chodzi o zdrowie i życie ludzi. Mamy sezon turystyczny i chcemy, żeby wszystko działało tak jak trzeba. I działa.
Bulwary i miejska plaża nad rzeką Supraśl to popularne miejsce wypoczynku. Rok temu sytuacja była dużo poważniejsza. W lipcu woda w rzece zrobiła się brunatna, doszło do masowego śnięcia ryb.
- Woda w rzece była koloru brunatnego, co spowodowane było naniesieniem materii organicznej przez wody opadowe. Wyniki przeprowadzonych badań wykazały niski poziom tlenu rozpuszczonego w wodzie oraz wysoką temperaturę wody, co spowodowało śnięcie ryb w rzece Supraśl - tłumaczy Monika Gałązka, zastępca Podlaskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.
Zobacz także:
Przyjmowana wersja to przyducha. WIOŚ kontrolował też oczyszczalnie, które odprowadzają ścieki oczyszczone do rzeki Supraśl.
- Nie stwierdzono, aby zrzut ścieków oczyszczonych z przedmiotowych oczyszczalni miał wpływ na śnięcie ryb w rzece - zaznacza Monika Gałązka.
Wyciek z oczyszczalni ścieków w Gródku podejrzewały Wodociągi Białostockie, bo w wodzie wykryły Enterokoki i bakterie z grupy coli. W związku z tym Wodociągi złożyły do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Po upływie roku śledztwo wciąż trwa.
- Nikomu nie przedstawiono zarzutów. Poczynione dotychczas ustalenia - w tym w szczególności uzyskane w toku postępowania wyniki badań wody - wskazują, iż doszło do zanieczyszczenia o charakterze organicznym - informuje Łukasz Janyst, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Białymstoku. - Aktualnie trwają czynności mające na celu ustalenie przyczyny bądź przyczyn zanieczyszczenia. Odnośnie skali i skutków ewentualnego zanieczyszczenia precyzyjne wypowiedzenie się będzie możliwe na dalszym etapie śledztwa.
Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?