Z jednej strony prace bardzo doświadczonego malarza nasycone wieloma kolorami i różnymi kompozycjami, w raczej tradycyjnej formie. Z drugiej wystawa młodego artysty, która zaskakuje pomysłami. Ta pierwsza to „Forma i barwa. Reinterpretacje” Wiesława Jurkowskiego - malarza, grafika, scenografa, nestora białostockiego środowiska artystycznego. Druga to „Macham ręką” Pawła Matyszewskiego - malarza, autora obiektów i instalacji, a także ogrodnika. Wszystkie swoje specjalizacje zaprezentował na tej wystawie.
Jeszcze przed wernisażem pojawiły się głosy krytyki pod adresem młodszego z białostockich artystów.
Galeria Arsenał. Subtelna narracja czy prowokacja?
Obyło się jednak bez skandalu. Nie było zresztą ku temu powodów. Niektóre prace Pawła Matyszewskiego z pogranicza obrazu i rękodzieła, które mogą przypominać intymne części ciała czy trzewia nikogo z obecnych gości nie zbulwersowały.
- To coś zupełnie nowego, niestandardowego. Tym pracom należy się dokładnie przyjrzeć. Wówczas widać, ile artysta włożył w nie pracy, a przede wszystkim wyobraźni - ocenia Dorota Łoniewska, jedna z oglądających.
- Być może mogą być prowokujące, ale nie bulwersujące. Mają ciekawą formę, strukturę. Można je odczytywać na różne sposoby - dodaje Aleksandra Miska, która na wernisaż przyjechała z Krakowa.
Bezdyskusyjnie wszystkich widzów zafascynował, albo przynajmniej zainteresował obiekt „Tort”. To duży okrągły klomb z ciętymi k wiatami. Białe lilie, róże, goździki ułożono z leśnym mchem. Ta biało-zielona konstrukcja z pewnością będzie się ciekawie zmieniać. Obie wystawy czynne będą do 21 stycznia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?