Bardzo nam zależało na efektownym wyniku, bo chcieliśmy zagrać dla kibiców, którzy bardzo licznie pojawili się na meczu. Chcieliśmy przekroczyć granicę 50 punktów, co ostatecznie jednak nam się nie udało. Ale myślę, że i tak nikt nie wychodził ze spotkania zawiedziony, bo było na co popatrzeć - mówi Rafał Bierć, prezes i zawodnik Lowlanders.
Białostoczanie od początku dyktowali warunki gry. Już w 4. minucie spotkania wynik otworzył Damian Kołpak, który uzyskał punkty po 2-jardowej akcji biegowej. Rozgrywający Lowlanders miał też udział przy kolejnej zdobyczy gospodarzy - tym razem przyłożeniem po jego podaniu popisał się Michał Korzeniecki.
- Czuliśmy, że jesteśmy dobrze dysponowani, dlatego dalej nękaliśmy defensywę rywali. Chcieliśmy wykorzystać dobry dzień naszych graczy z ataku - dodaje Bierć.
W drugiej kwarcie festiwal punktowy rozkręcił się na dobre. Dwa ładne dalekie podania Kołpaka na przyłożenia zamienili Tomasz Zubrycki i Michał Korzeniecki. Jeszcze przed przerwą błysnął znakomicie dysponowany running back Lowlanders - Michał Maksimowicz i na przerwę gospodarze schodzili z przewagą aż 34 punktów. Goście wydawali się kompletnie bezradni.
W drugiej połowie białostoczanie nie byli aż tak skuteczni, jednak i tak wyraźnie wygrali obie kwarty, zdobywając w nich po siedem punktów. Ponowne przyłożenia notowali Kołpak i Zubrycki, a wynik za każdym razem podwyższał MVPmeczu - Maksimowicz.
Goście kilka razy zbiżyli się do pola punktowego białostoczan, jednak za każdym razem miejscowi bez problemu odpierali ich ataki.
- Defensywa spisała się znakomicie, ale też trzeba powiedzieć, że lublinianie nie postawili nam jakichś twardych warunków - przyznaje Bierć.
Wygrana z beniaminkiem była trzecim triumfem Lowlanders w tym sezonie. Białostoczanie na razie są niepokonani. Kolejne spotkanie rozegrają za dwa tygodnie - podejmą Kraków Kings.
- Czeka nas na pewno dużo trudniejsze zadanie niż w meczu z Tytanami, bo o sile Kings przekonaliśmy się pod koniec kwietnia, kiedy w Krakowie okazaliśmy się minimalnie lepsi, wygrywając 13:8. Na szczęście tym razem zagramy z nimi na naszym boisku. Poznaliśmy już trochę styl gry krakowian. Liczę że teraz zwyciężymy już przekonująco - tłumaczy Bierć.
Spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę - 26 maja.
Wyniki
Lowlanders Białystok - Tytani Lublin 48:0 (12:0, 22:0, 7:0, 7:0).
Punkty dla Lowlanders: Kołpak - 12, Korzeniecki - 12, Zubrycki - 6, Michał Makismowicz - 11.
Kings Kraków - Mustangs Płock 38:15.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
