Ceremonia wręczenia „zielonych Oscarów” odbyła w Bristolu (Wielka Brytania) w prestiżowej sali Colston Hall - podczas Wildscreen Festiwal. To wiodąca na świecie impreza branży mediów przyrodniczych. Odbywa się od 1982 roku.
To właśnie w Bristolu film dokumentalny „Łowcy miodu. Na ratunek pszczołom”, którego współproducentem są białostockie Lasy Państwowe, zdobył prestiżową nagrodę Panda Award, czyli zielonego Oscara.
Co ciekawe, „Łowcy miodu” był pierwszym polskim dokumentem, który został wyróżniony. Konkurencja była ogromna. Na Wildscreen Festiwal z całego świata nadesłano aż 900 filmów. Warto też dodać, że w historii festiwalu nie było wśród nominowanych filmu z Polski.
- To dla nas wyróżnienie. Doceniono pracę leśników nad ochroną dzikich, leśnych pszczół - mówi Jarosław Krawczyk, rzecznik białostockich Lasów Państwowych.
„Łowcy miodu. Na ratunek pszczołom” opowiada o tym, jak nasi leśnicy dbają o pszczoły, chcą, by na nowo wróciły do lasów i na dobre się tam zadomowiły.
W filmie zadebiutowało dwóch leśników: Adam Kolator i Adam Sieńko.
Co ważne, niezwykłe zdjęcia były kręcone nie tylko w odległych zakątkach świata: w dalekim Nepalu i lasach Baszkirii, ale także przy barciach Nadleśnictwa Augustów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?