Spieraliśmy się wielokrotnie, często mieliśmy inny pomysł na zarządzanie miastem, ale zawsze staraliśmy się działać dla jego dobra - wspominał zmarłego burmistrza jeden z jego poprzedników Kazimierz Leszczyński, dziś przewodniczący Rady Miasta Bielsk Podlaski.
- Gienek był z mojego rocznika, z końca wojny - mówił radny Ignacy Grzybowski. - Owszem, zwykle mieliśmy inne zdanie i je ostro wymienialiśmy, ale nie kłóciliśmy się personalnie.
Bo burmistrz Berezowiec był silną osobowością. Miał wielu oponentów i krytyków, bowiem zwykle stawiał na swoim.
- Miasto się rozwijało, w czym wielu ludzi miało swój udział, ale największy należał do burmistrza. On miał swoją wizję Bielska i odwagę do podejmowania trudnych decyzji i wprowadzania tej wizji w życie - podkreślał wiceburmistrz Jan Radkiewicz.
Życzliwość burmistrza doceniali przedstawiciele instytucji formalnie mu niepodlegających.
- Jestem mu po ludzku wdzięczny za to, że dwa razy w roku przychodził do mnie z wizytą. Raz na urodziny, a drugi w kurdyjski Nowy Rok - opowiadał pochodzący z Kurdystanu Arsalan Azzaddin, dyrektor medyczny szpitala powiatowego.
Podlegli burmistrzowi pracownicy jak ognia bali się jego krytyki, ale szefa cenili. - Zawsze oczekiwał od nas kompetencji, skuteczności i nieodkładania zadań na później - przyznawał skarbnik Bielska Podlaskiego Janusz Panasiuk.
- Był surowym, ale dobrym szefem. Wszystkich mierzył jedną miarą. I kipiał niespożytą energią, która udzielała się innym - dodawał Anatol Wasiluk, dyrektor bielskiego MOPS.
- Od 18 lat nadzorował naszą spółkę. I cały czas domagał się jej ciągłego rozwoju - mówił Mikołaj Samocik, prezes MPEC.
- Wspominam go jako człowieka konkretnego i słownego. Wiedział czego chce i dążył do realizacji swoich zamierzeń - dodawał Mirosław Chomaniuk, dyrektor SP 2.
Berezowiec trafił do samorządu po powrocie do Bielska z Kanady, przed wyborami w 1994 roku. Wówczas, po krótkim okresie rządów prawicy w mieście, powstał komitet wyborczy Koalicja Bielska. W jego skład weszły ugrupowania lewicowe i mniejszości narodowych. Wtedy Koalicja Bielska wygrała wybory i po długich perturbacjach stworzyła zarząd, na którego czele stanął młody burmistrz Andrzej Stepaniuk.
Jednym z jego zastępców był przedstawiciel lewicy - Eugeniusz Berezowiec. Koalicja utrzymała się przez dwie kadencje, by rozpaść się w 2002 roku. Wtedy do pierwszych bezpośrednich wyborów na burmistrza wystartowali i Stepaniuk, i Berezowiec. Wygrał Eugeniusz Berezowiec. Pokonywał kontrkandydatów i w kolejnych wyborach. To była jego trzecia kadencja.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?