Trwa w tej chwili sprawdzanie tych ofert pod względem formalnym i merytorycznym - mówi Jarosław Wyszkowski, zastępca dyrektora Białostockiej Komunikacji Miejskiej.
Do przetargu zgłosiły się dwie firmy. Pierwsza to spółka Nextbike Polska z Wrocławia. Jej oferta wynosi ponad cztery miliony złotych.
Drugą propozycję złożyła firma WiM System z Czarnej na Podkarpaciu, oferując 3,2 mln zł. Obie propozycje cenowe przewyższają kwotę, jaką na uruchomienie miejskich jednośladów chce przeznaczyć magistrat.
W ciągu trzech lat miały to być trzy mln zł. Czy urzędnicy są w stanie zwiększyć finansową pulę, na razie nie wiadomo. - Nie rozmawiałam jeszcze na ten temat z panem prezydentem - mówi Bogusław Prokop, dyrektor BKM.
Ewentualnego zwycięzcę przetargu powinniśmy poznać w ciągu najbliższych tygodni. Sam rower miejski ma zacząć działać w kwietniu przyszłego roku.
- Całą obsługą systemu ma zająć się właśnie firma, która wygra przetarg. To ona będzie się kontaktować z klientami, dbać o stacje, naprawiać pojazdy - przypomina Bogusław Prokop.
Białostoczanie mają mieć do dyspozycji 300 rowerów na 30 stacji w różnych punktach miasta, do tego 450 stojaków rowerowych. Jednoślady będą udostępniane od 1 kwietnia do końca listopada. Jednak jeżeli pogoda pozwoli, możliwe jest uruchomienie systemu przed kwietniem.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?