Bracia nie wysilali się
(fot. Fot. KPP Bielsk Podlaski)
Lekcja włamywania się do kiosków odbyła się w nocy z piątku na sobotę w miniony weekend w Bielsku Podlaskim. O włamaniach zostali poinformowani bielscy policjanci.
- Właścicielka kiosku stwierdziła brak papierosów i pieniędzy o łącznej wartości ponad 1300 złotych - opowiada mł. asp. Kamil Sorko z zespołu prasowego podlaskiej policji. - Druga z pokrzywdzonych kobiet wyceniła wartość skradzionego towaru na 500 złotych.
Kobiet jest właścicielka kwiaciarni znajdującej się w centrum miasta. Tu włamywacze skradli różnego rodzaju upominki oraz ceramiczne figurki. Ich łupem padły również maskotki.
Policjanci ustalili, że obu włamań dokonali ci sami sprawcy. Mężczyźni zostali zatrzymani. Jeden z nich, 25-letni bielszczanin, figurował już w policyjnych kartotekach. Tej nocy był z nim jego 16-letni brat. Przyznali się do zarzucanych czynów. Za swoje postępowanie odpowiedzą przed sądem.
Łupy braci włamywaczy
(fot. Fot. KPP Bielsk Podlaski)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?