O problemie zanieczyszczonego "Pawilonu pod Orłem" pisaliśmy już w lutym. Jedna z mieszkanek Białegostoku poinformowała nas o zamkniętych klatkach z kukurydzą i parapetach uginających się od ptasiego łajna. Wejścia do pawilonu było zakryte zielonymi przesłonami.
Aby rozwiązać problem miasto zleciło firmie zewnętrznej (WET-FARM Gabinet Weterynaryjny Poznański Dariusz z Sokółki) prace związane z odłowieniem gołębi do pułapek żywołownych i płoszenie ich przy pomocy wyszkolonych ptaków drapieżnych.
Trzeba było też zabezpieczyć i wygrodzić pawilon. Odłowione gołębie są przewożone w odległe miejsca i wypuszczane. Cykliczna obecność ptaków drapieżnych powinna zmusić gołębie do znalezienia innego miejsca na nocleg.
"Pawilon pod Orłem" został odtworzony w 11 roku w ramach rewitalizacji Ogrodu Branickich. Obiekt z kopułą zwieńczoną pozłacanym orłem pojawił się nawet na pocztówkach z opisem historii tego miejsca wydanych przez miasto.
Ogrody Branickich. Rewitalizacja dobiega końca
Pierwowzorem pawilonu była budowla trejażowa, wzniesiona w latach 30. XVIII w., w pierwszym etapie kształtowania przez Jana Klemensa Branickiego pałacowego założenia ogrodowego. Prezentowane na pocztówkach były nie tylko współczesne fotografie, ale też barokowe ryciny i ciekawy opis. Z tego ostatniego wynika, że altana mogła pierwotnie pełnić funkcję woliery, czyli klatki dla ptaków.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?