Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Diety radnych urosły w pięciu podbiałostockich gminach

Julita Januszkiewicz
Radni ufundowali sobie podwyżki
Radni ufundowali sobie podwyżki Archiwum
Miesięcznie od kilkudziesięciu do kilkuset złotych więcej zarabiają samorządowcy z Czarnej Białostockiej, Tykocina, Gródka, Poświętnego oraz Łap. - Przecież życie jest coraz droższe - tłumaczy Jerzy Augustynowicz, przewodniczący tykocińskiej rady.

Podwyżkę ufundowali sobie radni Tykocina. Jerzy Augustynowicz, szef rady tej gminy dostaje teraz co miesiąc 1200 złotych - o 200 złotych więcej niż przed rokiem. Na konta jego zastępców wpływa po 850 złotych. Wzrosły także diety szeregowych radnych. Co miesiąc dostają po 400 złotych, czyli aż o jedną czwartą więcej niż przed rokiem.

- To była symboliczna podwyżka - uważa Jerzy Augustynowicz. - Gmina się rozwija, pracy też nam przybywa, a przecież życie jest coraz droższe - tłumaczy.

Nie przekonuje to ekonomisty Roberta Ciborowskiego, profesora Uniwersytetu w Białymstoku. Uważa, że w sytuacji, kiedy jest kryzys gospodarczy, decyzja o podwyżkach powinna być wstrzymana. - Trzeba ograniczać wydatki w samorządzie. Jeśli strefa produkcyjna nie ma się dobrze, to tak samo powinno być w tzw. budżetówce. Tym bardziej że od lat mówi się, że w kraju jest zbyt dużo urzędników, którzy żyją z pieniędzy z naszych podatków - komentuje prof. Ciborowski.
Mimo to podwyżkę zafundowali sobie też radni Czarnej Białostockiej. Teraz szef tej rady ma 1324 złote, czyli o 26 złotych więcej niż na początku kadencji. O 70 złotych wyższe są za to diety wiceprzewodniczących rady i przewodniczących komisji.

- Mają więcej obowiązków. Jak dotąd dostawali tyle samo, co szeregowi radni, czyli 194 złote - wyjaśnia Anna Matląg, szefowa rady w Czarnej Białostockiej.

Podwyżkę mieli też łapscy radni. Co miesiąc dostają 825 złotych, czyli o 47 złotych więcej niż przed rokiem. Z 1135 złotych do 1203 złotych wzrosły też diety zastępców przewodniczącego łapskiej rady. Ciekawe, że sam przewodniczący zarabia mniej. Wynagrodzenie Andrzeja Mojkowskiego zmalało aż o 129 złotych.

Z kolei radni w Gródku za każdy udział w sesji dostają 180 złotych, czyli o 40 złotych więcej niż rok temu.

Mniej za to zarabiają radni z Białegostoku, Wasilkowa i naszego powiatu. Zmalała bowiem tak zwana kwota bazowa, która jest podstawą naliczania diet.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny