MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dawid pokonał Goliata

Krzysztof Grodzki
Adam Ćwikowski (Tur Bielsk) walczy o piłke z Krzysztofem Sidorem (Polonia)
Adam Ćwikowski (Tur Bielsk) walczy o piłke z Krzysztofem Sidorem (Polonia)
Ten mecz zostanie zapisany "złotymi zgłoskami" na kartach historii bielskiego basketu. Poziom spotkania, jakiego jeszcze w Bielsku nie było, atmosfera na hali porównywalna do pamiętnego turnieju barażowego i wynik, o jakim mało kto marzył. W skrócie - koszykarskie święto.

Opinie

Opinie

Andrzej Sinielnikow, trener: Wygraliśmy z najlepszą drużyną ligi. Bardzo się z tego cieszę. Wszyscy zagrali bardzo dobrze. W Polonii nie zagrał tylko jeden zawodnik, Arkadiusz Miłoszewski. Natomiast w naszym aż pięciu koszykarzy narzekało na urazy, więc komentarze, że w ich zespole nie zagrało kilku podstawowych zawodników, jest totalną bzdurą. Wygraliśmy mecz, bo byliśmy lepsi.

Marek Kowalewicz, kapitan/kierownik zespołu: To zwycięstwo w imieniu całej drużyny chciałbym zadedykować naszym kibicom, którzy byli z nami zarówno wtedy jak wygrywaliśmy mecze, jak i wtedy kiedy nam nie szło i mieliśmy serię porażek. Chciałem w imieniu drużyny bardzo im za to podziękować.
Nasz pojedynek z Polonią można porównać do biblijnej walki Dawida z Goliatem. Mają wyższy budżet, doświadczonych zawodników. Ale nasza wiara, zaciętość i walka na boisku dały nam zwycięstwo.

Wszystko to za sprawą koszykarzy bielskiego Tura którzy pokonali zdecydowanego faworyta rozgrywek drugoligowych zespół Polonii 2011 Warszawa 84:80.

Naszpikowana zawodnikami, którzy w poprzednim sezonie grali w ekstraklasie oraz byłymi reprezentantami Polski, Polonia 2011, przyjechał do Bielska po łatwe zwycięstwo. W pierwszym meczu Poloniści wygrali 95:72 i teraz byli przekonani, że wygrają bez większego wysiłku. Jednak, jak się okazało, nic bardziej mylnego. Tego dnia Tur pokazał rogi.

Fantastyczny początek

Początek meczu nasi rozpoczęli wyśmienicie. Koszykarze Tura już po pięciu minutach wygrywali 17:2, a w kulminacyjnym momencie aż 20:4! Zgromadzeni tego wieczora na sali widzowie przecierali ze zdumienia oczy, bo faworyt rozgrywek - zespół "gwiazd" Polonii - nie radził sobie z drużyną, której celem jest utrzymanie się w II lidze.

Jednak tempo meczu narzucone przez naszych zawodników okazało się ciut za wysokie na dłuższy czas i jeszcze w pierwszej kwarcie, za sprawą Krzysztofa Sidora, którego wejście uporządkowało rozsypaną w pierwszych minutach grę Polonistów, przewaga została zmniejszona i pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 22:15.

Na ratunek trener

Widząc, że goście powoli dochodzą do głosu, na parkiecie pojawił się trener bielszczan, Andrzej Sinielnikow, który wziął na siebie ciężar gry i rozprowadzał piłkę do zawodników podkoszowych. Jednak goście z minuty na minutę grali lepiej. Do przerwy Tur prowadził już tylko jednym punktem, 39:38.

Po zmianie stron Polonia objęła prowadzenie i osiągnęła przewagę 8 punktów. Jednak niesieni gorącym dopingiem kibiców, którzy do końca wierzyli w zespół, dopingując go przez cały mecz, koszykarze Tura odzyskali siłę i ponownie zaczęli śmielej atakować rywali, co przynosiło wymierny skutek w postaci zmniejszania straty. Dwie minuty przed końcem Sinielnikow rzutem z dystansu wyprowadził ponownie zespół Tura na prowadzenie 75:74. Widownia oszalała. Niemal cała sala, z lożą VIP-ów włącznie, spontanicznie dopingowała swoich pupili.

Wojna nerwów

Ostatnie 30 sekund meczu (w rzeczywistości rozgrywane ponad trzy minuty) to koszykarskie szachy. Tur prowadził sześcioma oczkami, Poloniści nie dawali za wygraną. Faulami taktycznymi i rzutami za trzy punkty próbowali doprowadzić chociaż do remisu. Kilkanaście sekund przed końcem udało się im dojść nasz zespół na dwa punkty, ale faulowany później Sinielnikow trafił dwa osobiste, a niecelny rzut rozpaczy zza połowy boiska w wykonaniu gości nic nie mógł zmienić. Zwycięstwo 84:80 z faworytem II ligi stało się faktem.

Zawodnicy i kibice długo cieszyli się z tego wielkiego sukcesu i można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że to był dzień Tura! n

Wyniki

14 kolejka II ligi koszykówki, 27.01.2007, sobota, godz. 18

Tur Bielsk Podlaski - Polonia 2011 Warszawa 84:80 (22:15, 17:23, 16:23, 29:19)
Widzów: 300

Tur: Kuczyński - 19, Rzepiejewski - 19, D. Byliniak - 18, Sinielnikow - 16, Kowalewicz 9, Zalewski - 3, Kiluk - 0, R. Byliniak - 0, Ćwikowski - 0, Potrykus - 0, Szczurewski - 0

Polonia 2011: Dutkiewicz - 26, Karwowski - 16, Prażmo - 12, Sidor - 12, Popiołek - 7, Mokros - 5, Chomka - 2, Strychalski - 0, Tracewicz - 0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny