Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dąb Dąbrowa Białostocka - LZS Narewka 3:1

Tomasz Dworzańczyk [email protected] tel. 85 748 95 31
Piłkarze z Narewki nie zaliczą inauguracji wiosennej części sezonu do udanych
Piłkarze z Narewki nie zaliczą inauguracji wiosennej części sezonu do udanych Wojciech Wojtkielewicz
LZS Narewka przegrał na wyjeździe z Dębem Dąbrowa Białostocka 1:3 w pierwszym wiosennym meczu o punkty. O porażce ekipy Roberta Kądziora zadecydowała słaba w ich wykonaniu pierwsza połowa, po której gospodarze prowadzili 2:0.

Można powiedzieć, że źle weszliśmy w ten mecz i przespaliśmy pierwsze 45 minut. Wiedzieliśmy, że Dąb to zespół, który gra po męsku, jednak zamiast podnieść rękawicę, chodziliśmy za sędzią i płakaliśmy - przyznaje trener zespołu z Narewki.

Przyjezdni stracili pierwszego gola w 26. minucie. Gospodarze wykonywali rzut rożny, po którym piłka spadła na 16. metr. Obrońcy LZS za późno zareagowali i po strzale jednego z graczy Dębu futbolówka trafiła jeszcze w Pawła Chańko i kompletnie zmyliła Macieja Bartoszuka.

Stracona bramka nie podziałała mobilizująco na przyjezdnych, którzy nadal pozwalali miejscowym na zbyt wiele. Kilka minut przed przerwą w polu karnym ręką zagrał Paweł Naliwajko i sędzia podyktował rzut karny.

- To była pomyłka arbitra. Ernest Konon, z dwóch metrów nabił rękę naszego zawodnika i później nawet się z tego karnego śmiał, bo dobrze wiedział, że takich jedenastek się nie dyktuje. Ale cóż, stało się i schodziliśmy do szatni przy wyniku 0:2 - kwituje Kądzior.

W przerwie szkoleniowiec Narewki odbył ze swoimi podopiecznymi męską rozmowę i na drugą połowę wybiegł odmieniony zespół. - Powiedzieliśmy sobie, że nie ma sensu dyskutować z sędziami, tylko trzeba grać. I tego, co pokazaliśmy po przerwie nie mamy się już co wstydzić - dodaje Kądzior.

Jego drużyna zaczęła drugą połowę z wielkim animuszem, którego nie ostudził nawet gol na 3:0, autorstwa Mateusza Sołowieja w 52. minucie. Dość szybko na te trafienie odpowiedział Artur Gryko, który zamknął ładną akcję Grzegorza Makala i było tylko 1:3, a do końca pozostawało blisko pół godziny. Można było jeszcze pokusić się o odrobienie strat.

- Mieliśmy swoje okazje na gola kontaktowego. Szkoda między innymi sytuacji Damiana Zubowskiego, który wyszedł sam na sam z bramkarzem i mógł go lobować z 16. metra, bo miał kozłującą piłkę. Niestety, wybrał inne rozwiązanie i przestrzelił - opisuje opiekun Narewki. - W końcówce jeszcze niezłą okazję miał Mariusz Łapiński, jednak wynik nie uległ już zmianie - dodaje Kądzior.

Po meczu zadowolony był trener gospodarzy Jacek Markiewicz, który z niepewnością oczekiwał pierwszego spotkania, gdyż ze składu ubył mu najlepszy strzelec Piotr Bondziul, a do tego ostatni sparing przed ligą jego zespół przegrał sromotnie 0:4 z KS Wasilków.

- Myślę, że wygraliśmy z Narewką zasłużenie. Byliśmy drużyną dojrzalszą i choć nie ustrzegliśmy się błędów, to wynik jest sprawiedliwy - ocenia Markiewicz.

Przed ekipą LZS w najbliższej kolejce kolejny trudny przeciwnik - Znicz Biała Piska. Spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę w Narewce.

- Początek wiosny w ogóle jest dla nas dość ciężki, bo gramy z bardzo dobrymi zespołami. Po Zniczu czeka nas daleka wyprawa do Tolkmicka - zauważa Kądzior. - Niemniej, jeśli zagramy tak, jak w drugiej połowie meczu z Dębem, to nie jesteśmy wcale bez szans - przekonuje trener Narewki.

Niestety, wiele wskazuje, że w tych spotkaniach nie pomoże mu Paweł Naliwajko, który pod koniec spotkania w Dąbrowie Białostockiej został ukarany czerwoną kartką (za faul taktyczny) i czeka go przymusowa pauza.

Wyniki 19. kolejki

Dąb Dąbrowa Białostocka - LZS Narewka 3:1 (2:0). Bramki: 1:0 - Chańko (26), 2:0 - Konon (42-karny), 3:0 - Sołowiej (52), 3:1 - Gryko (64).

Dąb: Nowajczyk - Łabieniec, Chańko, Markiewicz, Korotkiewicz, Adrian Citko I, Biernacki, Dzitkowski (85. Budnik) Sołowiej (83. Firańczyk), Orpik, Konon (80. Głębocki).

LZS Narewka: Bartoszuk - Kossyk (80. Krasnopolski), Naliwajko, Banicki, Hołownia, Lul, Kożuszkiewicz (62. Śliwa), Skiepko (62. Gryko), Makal, Łapiński, Zubowski.

Wissa Szczuczyn - Barkas Tolkmicko 2:3, Znicz Biała Piska - Promień Mońki 0:1, Jagiellonia II Białystok - Warmia Grajewo 4:2, Tur Bielsk Podlaski - Mrągowia Mrągowo 1:0, ŁKS 1926 Łomża - Motor Lubawa 1:0, Płomień Ełk - Start Działdowo 3:2, Huragan Morąg - Sokół Ostróda 2:1, MKS Korsze - Granica Kętrzyn 4:0.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny