Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cudzoziemcy do wiceprezydenta: W Białymstoku nie czujemy się bezpiecznie

(dor)
Po tym, jak zostałam napadnięta w Galerii Białej myślałam, by napisać o zdarzeniu do jednej ze szwedzkich gazet. Zmieniłam zdanie. Nie chcę psuć opinii Uniwersytetowi Medycznemu. To dobra uczelnia i wielu obcokrajowców chce tu studiować. Ale chcemy też czuć się w Białymstoku bezpiecznie - mówi Soskia, studentka z Kuby. Jej historię opisujemy od tygodnia. Wczoraj napisaliśmy, że szefowie Galerii Białej wyrzucili ochroniarza, który nie pomógł dziewczynie.
Po tym, jak zostałam napadnięta w Galerii Białej myślałam, by napisać o zdarzeniu do jednej ze szwedzkich gazet. Zmieniłam zdanie. Nie chcę psuć opinii Uniwersytetowi Medycznemu. To dobra uczelnia i wielu obcokrajowców chce tu studiować. Ale chcemy też czuć się w Białymstoku bezpiecznie - mówi Soskia, studentka z Kuby. Jej historię opisujemy od tygodnia. Wczoraj napisaliśmy, że szefowie Galerii Białej wyrzucili ochroniarza, który nie pomógł dziewczynie. Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Cudzoziemcy o innym kolorze skóry nie czują się w Białymstoku bezpiecznie. Napisali list do wiceprezydenta: "Czy musi w Białymstoku wydarzyć się prawdziwa tragedia, aby władze miasta zrozumiały wreszcie, że muszą stawić czoła poważnemu problemowi społecznemu, którego nie rozwiąże się w kilka dni?".

Fragmenty listu do wiceprezydenta Tadeusza Arłukowicza

(...) Bagatelizuje Pan problem agresji wobec osób o innym kolorze skóry ze strony niektórych młodych mieszkańców Białegostoku. Czy nie rozumie Pan, że to właśnie kolor skóry doprowadził do aktu agresji, do którego doszło w Galerii Białej? Czy już wcześniej nie organizowano debat, nie pisały o nietolerancji miejscowe media, a zagraniczni studenci studiujący w Białymstoku nie apelowali o pomoc w rozwiązaniu problemu? Co Pan zrobił, aby zapobiec przemocy na tle rasowym? (...)

Czy musi w Białymstoku wydarzyć się prawdziwa tragedia, aby władze miasta zrozumiały wreszcie, że muszą stawić czoła poważnemu problemowi społecznemu, którego nie rozwiąże się w kilka dni? Nie rozwiąże się go też, ignorując jego istnienie. Tymi chuliganami są ludzie młodzi. Nie wychowa ich kilkudniowy Kongres Esperanto. Jak zamierza Pan zapobiegać powstawaniu agresywnych wobec obcokrajowców postaw wśród młodych ludzi? Co Pan zamierza zaproponować tym młodym ludziom oprócz nowego tęczowego logo miasta Białystok?

Mamadou Diouf, Fundator Fundacji "Afryka Inaczej", prowadzący program w radio PiN; Paweł Średziński, białostoczanin, prowadzący projekt internetowy Afryka.org; Catherine Kasima Kanda, białostoczanka, studentka, związana z projektem Afryka.org
Kurier Poranny: Polacy są rasistami?

Catherina Kasima Kanda: Nie chce generalizować. Ale w miastach takich jak Białystok ludzie, którzy nigdzie nie wyjeżdżali, nie są tolerancyjni. A to widać, kiedy ma się inny kolor skóry.

To w Warszawie jest spokojniej?

- Odkąd zaczęłam studia w stolicy, nie słyszałam, żeby kogoś napadli w galerii handlowej. Jako Polka, czuję wstyd, jako Kongijka, czuję przerażenie, że coś takiego mogło się wydarzyć w Białymstoku. Teraz obawiam się wracać do swego rodzinnego miasta. Mnie nigdy coś takiego nie spotkało - może miałam więcej szczęścia?

Rozpoczęliśmy akcję "Białystok nie tylko dla białych!" i po kilku tygodniach powstał policyjny telefon zaufania. Czy to wystarczy?

- Podjęliście temat. Świetnie. Ale co zrobiły władze Białegostoku? Tu potrzebna jest inicjatywa władz. To nie jest problem gazety. I po co władze głoszą, że Białystok jest miastem tolerancji, skoro nim nie jest? Kolorowe logo nie wystarczy.

To wiceprezydent Arłukowicz nie ma racji, mówiąc, że on też jest przyjezdny, a jego w Białymstoku tolerują?

- On nie ma wypisanego na czole, że jest z Łomży, on jest biały, a kolor skóry jest wypisany na twarzy. Nie można się wypowiadać w imieniu kogoś, kim się nie jest, ani odnosić się do sytuacji, której się nie zna i nigdy nie pozna.

Dziękuję za rozmowę
Kurier Poranny: Studenci z różnych stron świata są oburzeni, że porównał się Pan do nich i powiedział w "Wyborczej", że nie odczuł w Białymstoku żadnej dyskryminacji".

Tadeusz Arłukowicz, wiceprezydent Białegostoku: To sformułowanie było użyte w zupełnie innym kontekście. Odpowiadałem na pytanie, czy Białystok jest miastem tolerancyjnym. Mieszkałem w wielu miastach i na tym tle mogę je porównywać. Jeśli ktoś odebrał ten zapis w inny sposób, doszło tu do nieporozumienia.

A tymczasem obcokrajowcy coraz częściej chcą z naszego miasta wyjeżdżać. Bo się boją.

- To są sytuacje, które trzeba traktować w kategoriach chuligańskich, a nie aktów o charakterze rasistowskim. Moim zdaniem, białostoczanie są, generalnie jako mieszkańcy, bardzo tolerancyjni i pozytywnie nastawieni do innych. Na pewno są grupy, które mają w swojej filozofii inne zachowania wobec osób o odmiennym kolorze skóry.

Bagatelizuje Pan ten problem.

- Powtarzam. Miasto jest bezpieczne. Ale do takich aktów może dochodzić. Trzeba je wyeliminować i surowo karać.

Młodzi ludzie skupieni wokół portalu Afryka.org chcieliby, żeby miasto przeprowadziło jakąś akcję edukacyjną.

- Chętnie się z nimi spotkam i możemy wspólnie coś zaplanować.

Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny