"Dom pod słońcem" to opowieść o kobiecie, która ukochała projektowanie wnętrz. To również historia o wybijaniu się utalentowanych kobiet do samodzielności. Że czasy są trudne najlepiej świadczy otworzenie sklepu przez Eileen Gray pod męską nazwą. Że czasy były szalone świadczy jej romans z piosenkarką. Że artyści, choć wielcy, potrafią być zawistni, opowiada historia pomalowania wnętrz domu Eileen Gray przez samego Le Corbusiera. Papież modernizmu zrobił to w dodatku nago. Bo dom wymyślony na papierze przez Gray i nazwany E-1027 stał się jego obsesją.
Nie dość, że przeczył jego teorii o maszynie do mieszkania, to w dodatku miał kompletnie zaprojektowane wnętrza, specjalne meble, a gra świateł i wystrój zastępowały ścianki działowe. Był z żelbetu i ustawiony został na plaży na Lazurowym Wybrzeżu. Zatem powodów do zawiści było dość. Co namalował na białych,ascetycznych ścianach zawistny architekt? To już warto zajrzeć do "Domu pod słońcem".
Przyznaję, że mnie kreska i sposób rysowania Zosi Dzierżawskiej nie zachwycają. Zachwyca za to znakomite oddanie psychologii postaci, nastroju opowieści. Dzierżawska stosuje zabiegi, które zwyczajnie powodują burzę emocji, o ile jest się po stronie Eileen Gray. Na przykład w scenach rozmowy z partnerem - francuskim architektem i krytykiem Jeanem Badovicim, kiedy zastyga w milczeniu, nagle Dzierżanowska likwiduje tło. Zarysowana zaledwie postać Gray mówi: Życie bywa niewymownie uciążliwe i samotne....A także dojmująco przygnębiające". Efekt? Niesamowity. Kiedy Gray spiera się z Badovicim o sens architektury, tło stanowią szkice projektów, Znakomicie wygląda zajmujący jedną z rozkładówek rysunek przedstawiający przyjęcie po otwarciu jej sklepu, z drugiej strony ascetyczną opowieścią graficzną Dzierżawska ukazuje proces projektowanie owego E-1027. To nie sa przypadkowe plansze i chyba dobrze, że rysowała je wrażliwa kobieta.
Wydawnictwo Marginesy zadbało także, by niebanalnym tłumaczeniem francuskiego tekstu zajął się Jacek Żuławnik. Brawo za dawno niewidziane w druku słówko "tuszę". Fanom komiksów, czy raczej powieści graficznych, Dom pod słońcem" gorąco polecam.
Rzeszów. Spacer szlakiem sklepów i warsztatów z okresu okupacji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?