Chociaż akt oskarżenia przeciwko Markowi W. trafił do Sądu Rejonowego w Białymstoku na początku czerwca, dopiero dziś były już dyrektor białostockiej izby skarbowej zasiądzie tam na ławie oskarżonych.
Prokuratura zarzuciła mu niedopełnienie obowiązków, a przez to działanie na szkodę interesu publicznego, polegające na narażeniu organów podatkowych na utratę zaufania społecznego.
Według śledczych, oskarżony Marek W., będąc szefem białostockiej skarbówki, zawarł umowę z radcą prawnym Waldemarem M. Polegała na tym, że pod szyldem jego kancelarii sporządzał odwołania i skargi od decyzji organów podatkowych oraz inne pisma związane z obsługą prawną przedsiębiorstw i podatników. I brał za to pieniądze. Pisma zaś trafiały do urzędu, którym kierował.
Białostocka prokuratura okręgowa doliczyła się kilkunastu takich przypadków.
Były dyrektor izby skarbowej odpowie też za ułatwianie innym osobom, uprawnionym do wystawienia dokumentów związanych z działalnością jednego z przedsiębiorstw, poświadczenia nieprawdy co do okoliczności mających znaczenie prawne.
Przed sądem stanie też dziś Waldemar M. pod zarzutem pomocnictwa w niedopełnieniu obowiązków. Radca prawny wypożyczał Markowi W. swoje nazwisko, dostarczał kartki z pieczątkami swojej kancelarii i podpisami.
Dwie kolejne osoby odpowiedzą za poświadczenie nieprawdy.
Markowi W. grozi od roku do dziesięciu lat pozbawienia wolności. W sądzie będzie odpowiadał z tzw. wolnej stopy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
