Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bili go aż stracił przytomność. Potem dostał 3000 złotych.

(mw)
Oskarżeni przyznali się do winy.
Oskarżeni przyznali się do winy. Fot: Archiwum
Dwaj białostoczanie napadli na 22-letniego Marcina na parkingu przed dyskoteką. Pobili go i skopali. Bo nie spodobało im się, że towarzysząca Marcinowi dziewczyna zwróciła im uwagę, że głośno się zachowują.

Do Sądu Rejonowego w Białymstoku trafił właśnie akt oskarżenia w tej sprawie. Wkrótce na ławie oskarżonych zasiądą 23-letni Bartosz I. i 21-letni Michał P. Odpowiedzą za pobicie Marcina.

Był sobotni wieczór, 10 października. Marcin chciał potańczyć. Zaproponował więc swojej dziewczynie wyjście do klubu. Para zabrała ze sobą kolegę. I we trójkę pojechali do dyskoteki przy ulicy Komunalnej.

Pili piwo, tańczyli. Około 2.30 uzgodnili, że kończą imprezę. Wyszli na zewnątrz. Gdy przechodzili przez parking do samochodu, usłyszeli głośną rozmowę dwóch nieznanych mężczyzn. Byli to oskarżeni.

Dziewczyna Marcina powiedziała do nich, żeby byli ciszej. Bo przeszkadzają innym. I para poszła dalej. Ale ta uwaga tak rozwścieczyła oskarżonych, że przerwali rozmowę i ruszyli za nimi. Zaczęli wykrzykiwać różne wulgaryzmy.

- Nic do was nie mamy. Dajcie nam spokój - Marcin próbował załagodzić sytuację.

Ale Michał i Bartosz mieli ochotę na bójkę. I zaatakowali 22-latka. Bili go po całym ciele, kopali. Chłopak stracił przytomność. Ocknął się dopiero w szpitalu. Agresorzy zostali zatrzymani.

- Obaj przyznali się do winy. I odmówili składania wyjaśnień - mówi Katarzyna Pietrzycka, szefowa Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ.

W trakcie śledztwa między pokrzywdzonym a oskarżonymi doszło do porozumienia. Chuligani zapłacili Marcinowi 3000 złotych. Procesu jednak nie unikną. Grożą im trzy lata więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny