Burmistrz i radni Dobrzyniewa Dużego ustalili, że bilety komunikacji miejskiej nie dość, że musimy kupować u kierowcy autobusu, to jeszcze drożej niż w innych gminach - dodaje pani Renata.
Oprócz tego gmina podzielona jest na kolejne dwie strefy. Przejeżdżając granicę z Białymstokiem, mieszkańcy Fast za bilet normalny płacą nie 3,60 zł, a 4 zł. W kolejnej, trzeciej strefie bilet kosztuje już 5,60 zł, a w czwartej 6 zł.
- To niesprawiedliwe - oburza się pan Waldemar. - Chcemy płacić tyle, co wszyscy! Na początku listopada 2009 roku władze Białegostoku postawiły warunek sąsiednim gminom: albo dopłacą do kursów komunikacji miejskiej poza granicami miasta albo autobusy tam nie pojadą. Gminy musiały zorganizować pieniądze na opłacenie komunikacji miejskiej.
- Burmistrz Dobrzyniewa Dużego zaproponował nam cztery złote za bilet normalny - mówi Jarosław Wyszkowski, zastępca dyrektora zarząd Białostockiej Komunikacji Miejskiej. - Ceny biletów i zakres funkcjonowania autobusów jest dyktowane przez sąsiednie gminy.
- Cena biletów podyktowana jest tym, że kierowcy nie będą mieli problemów z wydawaniem reszty - mówi Zenon Szypcio, wójt gminy Dobrzyniewa Dużego. - Jeżeli któryś z naszych mieszkańców ma zbyt duże wydatki, na przykład musi kupić bilety dla trójki dzieci, na pewno wesprzemy finansowo takie rodziny.
Dodatkowo gmina wydała biuletyn, który zawiera wszystkie informacje. - Każdy powinien go otrzymać - dodaje Zenon Szypcio.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?