Nawet do 700 osób zamierza przyjąć do pracy bielski producent domów modułowych.
– Rekrutacja jest ciągła i dopasowana do naszych rosnących możliwości technologicznych i zapotrzebowania wynikającego z zawieranych kontraktów – wyjaśnia prezes Wasilewski
Firma, która jest w drugim w kraju (po również bielskim Unihousie) producentem domów modułowych, zaczęła właśnie rozruch nowej linii technologicznej. To innowacyjny projekt wart ponad 23 mln zł, z czego ponad 3 miliony złotych pochodzi z funduszy europejskich w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego.
Dwunawowa hala jest jedną z najnowocześniejszych i największych w Europie fabryk domów w technologii szkieletu drewnianego. Budynek, mieszczący w sobie (oprócz części produkcyjnej) również magazyny, pomieszczenia biurowe i socjalne, zajmuje prawie hektar powierzchni. Stanęły tam sterowane komputerowo urządzenia i maszyny produkcyjnych niemieckich firm Weinmann i Hundegger.
Fabryka zatrudnia dziś już ponad 100 osób. Jej potencjał produkcyjny będzie wynosił 60 tysięcy mkw. modułów mieszkalnych lub 550 domów jednorodzinnych rocznie.
A na domy z Nordhusa (nazwa pochodzi z języków skandynawskich i oznacza północny dom) czekają już norweskie rynki. Bo to właśnie kierunek na Skandynawię jest podstawowym kierunkiem rozwoju firmy. W październiku 2012 roku Nordhus podpisał dwa kontrakty dotyczące budów w Norwegii na 88 mln koron norweskich. Będą one realizowane w Belsku w pierwszym półroczu tego roku (domy modułowe produkuje się w fabryce jak klocki lego, które potem składa się w budynki na miejscu przeznaczenia). A oddanie do użytku pierwszego budynku w Norwegii nastąpi latem 2013 r.
Z natury rzeczy atutem pracowników ubiegających się o pracę w Nordhusie jest znajomość języka angielskiego. Ale liczą się przede wszystkim umiejętności fachowe. A poszukiwani są operatorzy maszyn sterowanych cyfrowo, montażyści konstrukcji drewnianych, glazurnicy, stolarze, malarze, szpachlarze, posadzkarze czy dekarze. Ponad siedemdziesięciu fachowców już przyjęto.
Na pytanie, na jakie stawki można liczyć w firmie, prezes Wasilewski odpowiada: Są to bardzo różne kwoty do 20 zł netto na godzinę plus premie. A ci, co pojada zagranicę, to nawet ponad 15 tysięcy złotych miesięcznie mogą zarobić.
Nordhus
Firma powstała w lipcu 2011 roku. Jej kadra kierownicza to w większości specjaliści z doświadczeniem zdobytym w bielskich spółkach Budimex-Danwood i Unihouse, wywodzących się z Unibudu i zajmujących się produkcją domów. Prezes Wasilewski był wcześniej m.in. szefem Budimeksu i Unihouse. W tej firmie – jako w pierwszej w Polsce – uruchomił produkcję domów w systemie modułowym.
Tak ta fabryka wyglądała w marcu 2012 roku
A tak jest teraz
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?