Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Walka o wykup mieszkań komunalnych. Sąd przyjechał zobaczyć drogę, która blokuje sprzedaż (zdjęcia)

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Sąd w towarzystwie m.in. biegłego oraz przedstawiciela spółdzielni Budowlani przyjechał zobaczyć drogę.
Sąd w towarzystwie m.in. biegłego oraz przedstawiciela spółdzielni Budowlani przyjechał zobaczyć drogę. Piotr Sawczuk
Mieszkańcy bloku komunalnego przy ul. św. Jerzego 40 chcą wykupić mieszkania. Prezydent jest za. Trzeba jednak uregulować sprawę dojazdu do bloku. W czwartek (7 listopada) sąd przyjechał, by zobaczyć drogę. Postępowanie ma na celu ustalenie służebności przejazdu.

Mamy już dość tej sprawy. Ciągnie się od lat, a my wciąż nie możemy wykupić mieszkań, choć prezydent chce man je sprzedać - denerwował się Mateusz Chłus.

Jest jednym z mieszkańców bloku komunalnego przy ul. św. Jerzego 40, którzy od początku 2017 roku starają się o wykup swoich mieszkań. Na początku prezydent im odmówił, ale w sierpniu 2017 zgodził się na sprzedaż.

Mieszkańcy bloku przy ulicy Św. Jerzego w Białymstoku, wykup mieszkań komunalnych

Zadowolenie mieszkańców było jednak przedwczesne. Okazało się, że blok formalnie nie ma drogi dojazdowej. Ta, po której mieszkańcy jeżdżą od lat, należy do spółdzielni Budowlani.

Czytaj też: Mieszkańcy chcą kupić mieszkania. ZMK w Białymstoku się zgadza. Gdyby nie ta droga

W kwietniu 2018 roku mieszkańcy wysłali do spółdzielni pytanie, czy udzieli im służebności przejazdu. Odpowiedzi doczekali się dopiero w połowie lutego 2019 rok. A i to nie na piśmie.

Na spotkaniu z mieszkańcami przedstawiciel spółdzielni Ireneusz Wilczko powiedział, że choć zarząd nie widzi problemu z udzieleniem służebność, to nie zgadzają się na nią mieszkańcy spółdzielczego bloku przy numerze 38, którzy mają wykupione mieszkania na własność. Do nich należy też droga. Powstała ona bowiem, gdy bloku komunalnego jeszcze nie postawiono.

Czytaj też: Białystok. ul. Świętego Jerzego: Mieszkania komunalne do wykupu. Ale okazuje się, że tylko w teorii [ZDJĘCIA]

Sprawa trafiła więc do sądu. Choć nie bez perturbacji. Zarząd Mienia Komunalnego po lutowym spotkania nie od razu napisał bowiem wniosek do sądu. W kwietniu mieszkańcy grozili wręcz że pójdą protestować pod dom - odpowiadającego za nadzór nad ZMK - wiceprezydenta Zbigniewa Nikitorowicza.

W czwartek (7 listopada) sąd przyjechał na miejsce, by w towarzystwie m.in. biegłego oraz przedstawiciela spółdzielni Budowlani zobaczyć drogę. - Może teraz sprawa pójdzie szybko - komentowali licznie zgromadzeni mieszkańcy.

Czytaj też: Awantura o drogę dojazdową do bloku przy św. Jerzego 40. Mieszkańcy zamierzają iść protestować przed dom wiceprezydenta

Większość mieszka tu od wzniesienia bloku, czyli od 1992 roku. - Za 63-metrowe mieszkanie płacę 900 zł czynszu. A do tego dochodzą opłaty za prąd, wodę i gaz. Czasami niemal całe zarobki człowiek oddaje na opłaty, by nie mieć zaległości. Mieszkamy tu w pięć osób. To nie są jakieś apartamenty - mówiła Małgorzata Malinowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny