Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok to nie Wrocław

Tomasz Maleta
Tomasz Maleta
Tomasz Maleta Wojciech Wojtkielewicz

W stolicy Dolnego Śląska urzędnicy spod szyldu sejmikowej koalicji PO-PSL obsadzili w drodze konkursu na fotelu dyrektora Teatru Polskiego Cezarego Morawskiego. Zastąpił on Krzysztofa Mieszkowskiego, posła Nowoczesnej. I podniósł się rwetes na całą Polskę, że dokonano zamachu na teatru i demokrację. Krzyk był tak wielki, że podwójnym (politycznym i teatralnym ) echo odbija się Warszawie.

Tymczasem w stolicy Podlaskiego urzędnicy spod tego samego szyldu koalicji PO-PSL nie mogą pogodzić się z wynikami konkursu na dyrektora Teatru Dramatycznego. Do tego stopnia, w sporze, teraz już z wojewodą, odwołują się do sądu administracyjnego. Tyle że nikt w kraju jakoś nie krzyczy, że demokracja i teatr są zagrożone.

Czyżby dlatego, że konkurs w Białymstoku wygrał kandydat blisko związany z PiS (Piotr Półtorak). A może także dlatego, że scenie białostockiej daleko od tej wrocławskiej (nie tylko geograficznie)?. I nie ma o co kopii kruszyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny