Przez całe życie mieszkałem w Słupsku. Tam też prowadziłem lokale gastronomiczne różnego rodzaju, duże i małe - wspomina Jerzy Sadoczyński, właściciel szaszłykarni. - W Białymstoku mam znajomą, która opowiadała mi o tym mieście. Dwa miesiące temu przyjechałem tu, zrobiłem rozeznanie i postanowiłem otworzyć coś swojego.
"Szaszłyk pod lipą" to mały fast food z miejscem konsumcyjnym. Tym, co wyróżnia go na tle innych lokali gastronomicznych, jest sposób przyrządzania potraw.
- Szaszłyki, udka z kurczaka czy karkówkę pieczemy na naturalnym węglu drzewnym - mówi właściciel. - Dzięki temu mięso ma naturalny smak, zachowuje swoją świeżość i soczystość.
Oprócz wspomnianych szaszłyków i kurczaków serwowane tu są flaczki, fasolka po bretońsku, paszteciki oraz typowo fast foodowe zapiekanki, hot-dogi czy hamburgery.
Lokal czynny jest codziennie od godziny 10 do ostatniego klienta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?