Białystok. Nielegalna wycinka drzew na Bacieczkach. Mieszkańcy nie kryją swojego oburzenia. Miasto zapowiada postępowanie w tej sprawie

Jakub Wróblewski
Jakub Wróblewski
Nielegalna wycinka drzew na Bacieczkach.
Nielegalna wycinka drzew na Bacieczkach. Czytelnik
Mieszkaniec osiedla Bacieczki zwrócił się do nas z prośbą o interwencję w sprawie wycinki drzew przy ulicy Kazimierza Kamieńskiego. Zagajnik, który znajdował się przy ulicy służył mieszkańcom m.in. do spacerów z psem. Czytelnik, który do nas napisał podejrzewał, że wycinka jest nielegalna. Nie mylił się.

W piątek rano otrzymaliśmy informacje od czytelnika, który poinformował nas o wycince drzew. Teren znajduje się na osiedlu Bacieczki przy ulicy. Kazimierza Kamieńskiego.

Do tej pory była tam "dzika" łąka oraz całkiem sporych rozmiarów las. Było to jedne z niewielu miejsc zielonych na tym ogromnym osiedlu. Dziś o 5 rano przyjechał ciężki sprzęt i rozpoczął masową wycinkę - poinformował nas czytelnik.

Czytelnik przekazał, że wycinka wydała mu się podejrzana, ponieważ osoby przeprowadzające wycinkę bardzo się spieszyły. Dodatkowo ekipa posiadała maszyny do mielenia ściętych drzew. Pokazuje to wyraźnie, że osoby przeprowadzające wycinkę nie chciały zostawić po sobie śladów.

Mieszkaniec osiedla zwrócił uwagę na fakt, że na osiedlu Bacieczki jest bardzo mało terenów zielonych.

Strasznie szkoda tych drzew. Były naprawdę duże. Na osiedlu Bacieczki/TBS nie ma w ogóle miejsc zielonych, nie licząc "bulwarów" nieopodal Cerkwi. Ten las był miejscem, z którego chętnie korzystało wielu mieszkańców. Był także doskonałym miejscem do spacerów z psami. Dążymy do stworzenia gigantycznego osiedla bloków, bez żadnych terenów rekreacyjnych!- podkreślił mieszkaniec osiedla.

Czytelnik podejrzewał, że wycinka jest nielegalna. Nie pomylił się.

Agnieszka Zabrocka z Urzędu Miejskiego w Białymstoku poinformowała nas, że miasto Białystok nie wydało zgody na wycinkę drzew.

Pracownicy Departamentu Ochrony Środowiska UM w Białymstoku byli na miejscu zdarzenia już rano wezwali też Straż Miejską. Trwa ustalanie stanu faktycznego m.in. ilu drzew wycinka dotyczy - przekazała Agnieszka Zabrocka z Urzędu Miejskiego w Białymstoku.

Po ustaleniu zakresu wycinki ma zostać wszczęte zostanie postępowanie w sprawie wymierzenia kary za usunięcie drzew bez stosownego pozwolenia.

Czytaj też:Miasto ujawniło składowe kosztów słynnej toalety publicznej w Parku Planty. Obiekt do dziś nie funkcjonuje

Czy technologie niszczą psychikę dzieci?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

p
pik
Pisiory wytną wszystko, oni nienawidzą drzew.
A
Arek
Po co o tym pisać. Posadził to i wyciął. Zgoda urzędu na wycinkę własnych drzew to komedia. Na miejscu urzędnika wstydził bym się takiej czynności.
j
jajacek
"Dążymy do stworzenia gigantycznego osiedla bloków, bez żadnych terenów rekreacyjnych!- podkreślił mieszkaniec osiedla."

Ten mieszkaniec nie wie, że zanim został mieszkańcem, nie było tam żadnego bloku?

Nie wie bo on wie jedno i jest mu z tym bardzo dobrze.
L
Lolek
Ludzie , kiedy w Polsce skończy się kult drzew. Magnez ponad 50% kraju zadrzewione.
S
Stary
25 marca, 8:40, Toms1:

Czy ja dobrze rozumiem co tu się odwaliło?:D Gość doniósł na policję i do kuriera porannego, że ktoś wycina drzewa na swojej działce, dlatego że on i jemu podobni lubili tam chodzić [wulgaryzm] swoimi psami?:D I teraz bulwers bo mało terenów zielonych. A może by tak wspólnota wyodrębniła na swoim terenie miejsca i nasadziła tam drzew? Nawet nie wiem co musi mieć we łbie człowiek, który coś takiego odwala. I tak, wycinka powinna zostać poprzedzona uzyskaniem pozwolenia, ale wyprowadzaczom psów za przeproszeniem g... do tego. Na miejscu właściciela działki dotarłbym do "szanownego" pana i mu osobiście podziękował, a jednocześnie poprosiłbym o uprzątnięcie z terenu działki wszystkich psich odchodów.

Całkowita zgoda. Działacze powinni kupić działkę i posadzić własne drzewa. Drzewa na prywatnej posesji nie potrzebują pozwolenia na wycinkę a jedynie zgłoszenia. W Polsce pozwolenia jedynie wymagają drzewa w spółdzielniach które zasłaniają światło słoneczne naszym dziadkom innym starszym ludziom. Wtedy młody urzędnik po oględzinach z satysfakcją napisze że nie pozwoli ich wyciąć, niech starcy już się przyzwyczajają do całkowitej ciemności.

T
Toms1
Czy ja dobrze rozumiem co tu się odwaliło?:D Gość doniósł na policję i do kuriera porannego, że ktoś wycina drzewa na swojej działce, dlatego że on i jemu podobni lubili tam chodzić [wulgaryzm] swoimi psami?:D I teraz bulwers bo mało terenów zielonych. A może by tak wspólnota wyodrębniła na swoim terenie miejsca i nasadziła tam drzew? Nawet nie wiem co musi mieć we łbie człowiek, który coś takiego odwala. I tak, wycinka powinna zostać poprzedzona uzyskaniem pozwolenia, ale wyprowadzaczom psów za przeproszeniem g... do tego. Na miejscu właściciela działki dotarłbym do "szanownego" pana i mu osobiście podziękował, a jednocześnie poprosiłbym o uprzątnięcie z terenu działki wszystkich psich odchodów.
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny
Dodaj ogłoszenie