Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Konflikt między Wyższą Szkołą Medyczną a liceum mundurowym. Kłótnie i agresja zamiast współpracy

Agata Sawczenko
Białystok. Konflikt między Wyższą Szkołą Medyczną a liceum mundurowym. Kłótnie i agresja zamiast współpracy
Białystok. Konflikt między Wyższą Szkołą Medyczną a liceum mundurowym. Kłótnie i agresja zamiast współpracy Anatol Chomicz
Konflikt między Wyższą Szkołą Medyczną a liceum mundurowym zaostrza się. Nie chodzi już tylko o klucze do sal i czynsz, ale o agresję wobec uczniów.

Nie wpuszczę w poniedziałek uczniów do sal lekcyjnych – mówił w piątek „Porannemu” Mikołaj Tomulewicz, kanclerz Wyższe Szkoły Medycznej. Chodziło o to, że firma Eduzam, która w budynku WSMed. prowadzi liceum mundurowe, nie zapłaciła na czas czynszu. Co się stało wczoraj – dokładnie nie wiadomo. Bo każdy z zainteresowanych przedstawia inną wersję wydarzeń.

Czytasz też Nie wpuści uczniów mundurówki. Bo szkoła nie płaci czynszu

Wojciech Drybczewski, dyrektor finansowy firmy Eduzam twierdzi, że nauczyciele dostali rano klucze tylko do trzech spośród kilkunastu wynajmowanych sal lekcyjnych. Ale byli przygotowani na taką ewentualność. I zaplanowali wczoraj wycieczki do kina i teatru. Zapowiada, że zgłosi do kuratorium, że nie ma możliwości przeprowadzania zajęć. No i skieruje sprawę do sądu. A od nowego roku szkolnego poszuka innych pomieszczeń.

Studniówka VI LO w Białymstoku. Zobacz zdjęcia

Z kolei Mikołaj Tomulewicz mówi o kluczach do sześciu sal. A Kamilla Przychodzień, dyrektorka Liceum Ogólnokształcącego Centrum Szkół Mundurowych twierdzi, że wczoraj problemu z kluczami nie było.

Ale są inne problemy. Poważne.

– Kanclerz napadł na naszego ucznia, wyrwał mu telefon, rzucił nim o podłogę. A następnie przyszedł do mojego gabinetu, zaczął mnie wyzywać, popychać, grozić. Znieważył również psychologa. I napadł na nauczycielkę – opowiada dyrektorka. Szczegółów nie chce zdradzać, bo – jak mówi – sprawa jest już zgłoszona na policji. Zresztą – jak mówi – kanclerz podobnie zachowywał się już wcześniej. Potwierdzają to rodzice uczniów. Jednak nazwisk podawać nie chcą: – Nasze dzieci jeszcze się tam uczą – tłumaczą.

Zobacz też Ognisty kalendarz na 2018 rok z druhnami OSP Zabiele. Kobieca strona straży pożarnej (zdjęcia)

A kanclerz? Opowiada, że uczniowie siedzieli w miejscu, do którego wstęp jest dla nich zabroniony. Palili papierosy. Potwierdza, że trzasnął telefonem o podłogę. Jest gotowy za niego zapłacić. Ale czeka na fakturę.

A czy jest agresywny? Jeśli uczniowie i nauczyciele tak twierdzą, to on takie historie może wymyślać i o nich...

Magazyn Informacyjny 11.01.2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny