Białystok. Buspasy na Sienkiewicza ponad politycznymi podziałami. Radni PiS i PO chcą zmiany (wideo)

Nie wiem z czego wynika upór prezydenta, ale na pewno tej sprawy nie odpuszczę - zapowiada Henryk Dębowski, radny miejski PiS.

Ul. Sienkiewicza. Buspasy już obowiązują (zdjęcia, wideo)

- Może potrzebna jest jakaś akcja społeczna w tej sprawie - zastanawia się Tomasz Janczyło, radny miejski PO. Obydwaj złożyli interpelacje dotyczące buspasów m.in. na ul. Sienkiewicza. Wskazują, że utrudniają one ruch pozostałym kierowcom. Według Henryka Dębowskiego buspasy poza godzinami szczytu powinny być dostępne dla wszystkich. Radny przypomina, że tak jest m.in. w Rzeszowie.

- W najbliższym czasie przyjrzymy się też innym miastom - zapowiada Henryk Dębowski.

Buspasy w Białymstoku zmorą kierowców. Chcą je zlikwidować lub otworzyć poza szczytem (wideo)

Ale zdaniem prezydenta Tadeusza Truskolaskiego, który odpowiedział już na interpelację, nie ma podstaw do udostępniania buspasów innym kierowcom. Analizy ruchu wskazują bowiem, że największe jego spiętrzenie występuje w godzinach rannych i popołudniowych: 7.30 - 8.30 oraz 15.30-16.30. W tym samym czasie mamy największą liczbę kursujących autobusów. Jeżdżą one sprawnie właśnie dzięki buspasom. Poza godzinami szczytu natężenie ruchu spada, także na pasach dla zwykłych samochodów. Poza tym przebudowa ulic za unijne pieniądze związana jest z priorytetem dla komunikacji miejskiej.

Buspas na ul. Sienkiewicza. Policja składa wniosek o jego likwidację

- Buspasy nie sprawiają problemów na ulicach, gdzie są przynajmniej trzy pasy ruchu w jedną stronę. Mieszkam na osiedlu Sienkiewicza i obserwuję ruch na tej ulicy. Tu są dwa pasy ruchu, w tym jeden dla autobusów. I to utrudnia ruch - nie ma wątpliwości Tomasz Janczyło.

On interpeluje, by na odcinku od ul. Jurowieckiej do Ogrodowej wszyscy kierowcy mogli korzystać z buspasa.

Z podobnym wnioskiem wystąpili kilka tygodni temu policjanci. Magistrat cały czas go analizuje. - Decyzja w tej sprawie nie została jeszcze podjęta - mówi Urszula Boublej z biura prasowego w magistracie.