W Białymstoku ma się zebrać grupa robocza złożona z przedstawicieli uczelni, na których studiują studenci z zagranicy i organizacji pozarządowych. Ma się zająć stworzeniem specjalnego pakietu ulotek w trzech językach dla cudzoziemców i uchodźców. Grupa powstała przy Zespole ds. Przeciwdziałania Aktom Ksenofobii i Rasizmu na terenie naszego województwa powołanym przez wojewodę.
- Cudzoziemcy nie zgłaszają, albo też zgłaszają bardzo rzadko sytuacje, gdy stają się ofiarami przemocy fizycznej czy słownej - mówi Joanna Gaweł, przedstawicielka wojewody.
- Boją się, nie ufają, mają trudności z porozumieniem się. Dlatego jest propozycja, by policja wyznaczyła osobę, która będzie się zajmowała sprawami cudzoziemców.
Trwają też przygotowania do uruchomienia infolinii dla obcokrajowców w języku rosyjskim. Działa już taka w języku angielskim.
Na osiedlach spółdzielni mieszkaniowej Słoneczny Stok w Białymstoku, gdzie w ostatnim czasie doszło do trzech prób podpaleń mieszkań: dwóch zajmowanych przez rodziny czeczeńskie i jednego, w którym mieszka m.in. obywatel Indii, rozpoczęła się właśnie akcja ulotkowa wśród mieszkańców.
- Na wszystkich klatkach schodowych, w gablotach, na tablicach ogłoszeń rozwiesiliśmy ulotki z telefonami zaufania dla poniżanych i atakowanych obcokrajowców oraz dla świadków takich zdarzeń - mówi Jerzy Cywoniuk, prezes spółdzielni.
Montowane są też nowe kamery, które mają poprawić bezpieczeństwo mieszkańców.
Ale w śledztwie dotyczącym podpaleń przy ul. Batalionów Chłopskich przełomu wciąż nie ma. Sprawców nadal nie ustalono.
Inaczej jest w przypadku znieważenia 18-letni białostoczanina narodowości romskiej, bo on sam wskazał sprawców.
- Ci chłopcy z osiedla prześladują mnie od lat. Nie czuję się bezpiecznie w swoim domu, boję się wychodzić na ulicę - mówił wczoraj na pierwszej rozprawie w sądzie.
Patryka B., Pawła L. i Michała S. oraz rok starszego Macieja W. zna jeszcze z podstawówki. Prokuratura zarzuca im, że obrzucali Roma wyzwiskami: gej, brudas, ciota, czarnuch.
Popychali, potrącali, słownie prowokowali do bójki. Tak było co najmniej od września 2009 roku. Na początku tego roku ataki się nasiliły. 18 stycznia przed drzwiami jego mieszkania chuligani wysypali worek ze śmieciami, a na drzwiach umieścili nalepkę z symbolem krzyża celtyckiego. To przelało czarę goryczy. Chłopak poszedł na policję.
Wczoraj przed Sądem Rejonowym w Białymstoku oskarżeni nie przyznali się do zaczepek ani do rasistowskich poglądów. Posiadanie znacznych ilości nalepek z nacjonalistycznymi hasłami tłumaczyli pasją kolekcjonerską. Kolejna rozprawa - w sierpniu.
Przez ostatnie półtora roku w białostockim sądzie toczyły się zaledwie cztery sprawy dotyczące publicznego znieważenia z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej. Trzy zakończyły się wyrokami wiezienia w zawieszeniu.
- W jednym przypadku uniewinniono oskarżonego, ale wyrok dotychczas jest nieprawomocny - mówi sędzia Grażyna Zawadzka-Lotko.
Natomiast większość prokuratorskich postępowań w takich sprawach nie znalazła nawet finału w sądzie. Kończyła się umorzeniem z powodu "braku znamion czynu zabronionego" lub z powodu niewykrycia sprawców.
- W ostatnim czasie faktycznie Białystok stał się bardzo mrocznym punktem na mapie Polski - przyznaje Anna Tatar ze Stowarzyszenia Nigdy Więcej, organizacji antyrasistowskiej i antyfaszystowskiej. - Można odnieść wrażenie, że panuje tu swego rodzaju zmowa milczenia. Osoby postrzegane jako inne, czy to ze względu na kolor skóry, wschodni akcent, czy inną religię, są wykluczane z lokalnej społeczności, nie mają wsparcia.
Uważa, że sprawcy rasistowskich ataków czują się bezkarni. Bo otoczenie nie reaguje na takie zachowania, a organy ścigania są nieskuteczne.
- Sytuacja kryzysowa, w jakiej się znajdujemy, zawsze budzi upiory. To m.in. szukanie kogoś, na kim można dać upust frustracji i stresom - tłumaczy falę agresji wobec cudzoziemców Maciej Tefelski, socjolog, pełnomocnik wojewody ds. mniejszości narodowych. - Nie działa tak jak kiedyś system kontroli społecznej. Konieczne jest podejmowanie ostrych działań wobec aktów agresji. Niezależnie, czy dotyczy uchodźców, cudzoziemców, czy rdzennych Polaków.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?