Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe właśnie oskarżyła Białorusina o wręczenie łapówki funkcjonariuszowi publicznemu. Za to przestępstwo można trafić do więzienia nawet na 10 lat.
Historia wydarzyła się na parkingu przy jednej z białostockich galerii handlowych. Mundurowi zostali tam wezwani, ponieważ oskarżony 27-latek ukradł z hipermarketu specjalistyczny klucz oczkowy warty niecałe 24 złote.
Policjanci zaprosili Białorusina do radiowozu. Oznajmili mu, że za wykroczenie związane z kradzieżą dostanie mandat w wysokości 200 złotych.
Białorusin mandatu jednak nie chciał przyjąć. Wtedy - według prokuratury - padła z jego ust korupcyjna propozycja. Ale policjant nie chciał przyjąć pieniędzy. Wtedy oskarżony wyciągnął 50-dolarowy banknot i wsunął go policjantowi po udo.
- Tak to załatwimy. Będzie dobrze - miał powiedzieć 27-latek.
Na te słowa mundurowy oświadczył, że Białorusin zostaje zatrzymany.
- Oskarżony nie przyznał się do zarzutu - mówi Marek Winnicki, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?