Od kilku lat jest streetworkerką. Pomaga ludziom wykluczonym i zmarginalizowanym. Chodzi po pustostanach i szuka tych, dla których opuszczone rudery to jedyny dom, jaki mają.
Na Facebooku pisze: „Osobom bezdomnym społeczeństwo stworzyło miejsce bytowania zupełnie odrębne od ogółu, co jest charakterystyczne dla tworzenia się podziałów takich jak rasizm, katolicyzm, chrześcijanizm, nazizm. Wszystkie końcówki –izm są pretekstem do nadania konkretnej grupie społecznej pewnej hermetycznej przestrzeni, w której powinna egzystować, tym samym nie powinna mieszać się z innymi grupami”.
Bezdomnizm II jest kontynuacją projektu, który Sandra zapoczątkowała rok temu. Zwraca uwagę na bezdomność w dość nietypowy sposób. – Chciałam zaangażować wszystkie zmysły. Dzięki temu odbiorcy będą musieli chwilę stanąć przed obrazem i pomyśleć. Kumulacja wszystkich bodźców spowoduje, że nie wyprą mojego przekazu.
Streetworkerka podeszła do tematu bezdomności szerzej. Poza bezdomnością fizyczną, zajęła się również bezdomnością duchową, społeczną, a nawet ideową. – Ktoś może nie wiedzieć, w co ma wierzyć, więc jest bezdomny duchowo. Albo ideowo, kiedy nie ma swojego celu, przez co jest zagubiony – tłumaczy Sandra.
Artystka przygotowała jedenaście obrazów i dziesięć zdjęć. Prace Sandry na pierwszy rzut oka wyglądają normalnie. Ludzie pokazani są podczas wykonywania codziennych czynności. Swoich podopiecznych, którzy są bohaterami zdjęć, jak sama mówi – ukryła. Nie widać kto jest bezdomny, a kto nie. Wspomina, że bezdomni chętnie z nią współpracowali. Nikt jej nie odmówił.
W projekt Sandry zaangażowali się również muzycy. 20 lipca zagrali Karwel i No Logo, a 27 – Cira oraz Roots Vibracja Sound System.
– Działałem kiedyś w fundacji Spe Salvi zajmującej się bezdomnymi. Byłem wolontariuszem i możliwe, że nadal będę utrzymywał współpracę z nimi. Lubię i cenię ludzi stamtąd. Poza tym mam znajomych bezdomnych i temat nie jest mi obcy. Brałem udział w pierwszej części Bezdomnizmu i z przyjemnością przyjąłem propozycję wystąpienia w kolejnej edycji – przyznaje raper Cira.
Wystawę będzie można oglądać przez tydzień, od 20 do 27 lipca w Hary Motorcycle Pub przy ulicy Warszawskiej 29. Wtedy też odbędzie się zbiórka dla podopiecznych fundacji Spe Salvi. Każdy darczyńca otrzyma naklejkę Sandry.
Projekt dofinansował prezydent Białegostoku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?