Akcja Fundacja spełnia marzenia. Mikołaj z prezentami odwiedził Huberta i jego braci

Kochany Mikołaju! Nazywamy się Sebastian, Hubert i Konrad. Mamy 10, 6 i 3 lata. Ja chodzę do IV klasy szkoły podstawowej, Hubiś dopiero zaczął nauczanie, a Konrad jest jeszcze w domu. Lubimy różne zabawy, gry i wspólne podróże i mimo że Hubiś jest bardzo chory, wszędzie go ze sobą zabieramy" - tak zaczyna się list do Mikołaja, który napisał Sebastian Wiński. Poprosił, aby Święty przyniósł jemu i Konradowi klocki Lego, a Hubertowi wieżę, dzięki której będzie mógł słuchać muzyki. I te marzenia się w środę spełniły.
Dom Wińskich odwiedził Mikołaj z Fundacji Pomóż Im, której podopiecznym jest Hubert. Mikołajowi towarzyszyły śnieżynki oraz piłkarze Jagiellonii Białystok: Karol Mackiewicz i Grzegorz Arłukowicz. Radości dzieci nie było końca. Prezenty zostały natychmiast rozpakowane.

- Dostaliśmy dokładnie to, co chcieliśmy - cieszył się Sebastian, który jest też kibicem Jagiellonii. Piłkarze obiecali, że zaproszą braci z tatą na wiosenny mecz.

- Co roku prosimy dzieci będące pod opieką hospicjum i ich rodzeństwo o napisanie listów do Mikołaja - mówi Magdalena Wieremiejuk z Fundacji Pomóż Im. - Tworzy je zazwyczaj cała rodzina, dzięki czemu powstają małe dzieła sztuki świątecznej. Dzieci proszą w listach o wymarzone prezenty, tradycyjnie informują Świętego o tym, że były grzeczne i zapraszają go do swoich domów. A my przekazujemy te listy zaprzyjaźnionym firmom i darczyńcom prywatnym, którzy te marzenia spełniają.

Spełnianie marzeń podopiecznych fundacji zaczęło się w środę. Wolontariusze w przebraniach mikołajów i śnieżynek wyruszyli w trasę po całym województwie, aby dostarczyć ponad 50 paczek do wszystkich podopiecznych domowego hospicjum dla dzieci i ich rodzeństwa. Będą tak jeździć do jutra, aż wszystkie prezenty dotrą do oczekujących ich dzieci. W akcji weźmie udział ponad 30 wolontariuszy fundacji i trzy harcerki. Trzy rodziny z upominkami przygotowanymi przez klub odwiedzą też piłkarze Jagi.