Ponad godzinę trwało spotkanie Agnieszki Holland z widzami. Reżyserka spotkała się z mieszkańcami Sokółki tuż po projekcji swojego głośnego filmu "W ciemności".
Obraz z Robertem Więckiewiczem w roli głównej był w minionym roku nominowany do Oscara. To opowieść o drobnym złodziejaszku ze Lwowa, który podczas II wojny światowej pomagał ukrywać się w kanałach grupce Żydów z getta.
- Takie filmy zawsze stawiają pytania o granice pomiędzy dobrem a złem. Tutaj mamy obraz człowieka, który idzie po linie i w każdej chwili może się zsunąć w jedną albo drugą stronę. Ostatecznie jednak wciąga go pokusa dobra. I to wbrew jego woli - opowiadała o filmie Agnieszka Holland.
Reżyserka wspominała pracę na planie zdjęciowym. Przyznała, że polsko-niemiecka współpraca nie zawsze układała się pomyślnie.
- Gdy skończyłam montaż, wysłałam film niemieckim producentom. Usłyszałam, że owszem, film jest świetny, ale jest w nim zbyt dużo nazistowskiego okrucieństwa. Wprawiło mnie to w okropną złość. Ale w sumie rozumiem Niemców, że nie mają ochoty oglądać swojego narodu przedstawianego w tak ciemnych barwach. Rozumiem, że jest to dla nich ciągle trudny temat - wspominała Agnieszka Holland.
Sokółczanie, którzy spotkali się z reżyserką mieli do niej wiele pytań. Interesowało ich np. kto jest pierwszym recenzentem jej filmów czy jak podoba jej się Białystok.
Spotkanie z reżyserką było zorganizowane w ramach DKF Fantom. W najbliższy piątek kino zaprasza na ostatni filmowy pokaz z tego cyklu przed kapitalnym remontem. W ramach Polskiej Klasyki Filmowej zostanie wyświetlony "Pociąg" Jerzego Kawalerowicza. Prelekcję wygłosi Krzysztof Oszer.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?