Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

49 osób rozstrzelanych w czasie wojny otrzymało tytuł honorowego obywatela Bielska Podlaskiego

Janusz Bakunowicz
Honorowe obywatelstwo a rąk burmistrza i przewodniczącego rady odebrali członkowie pomordowanych rodzin. Inicjatorem nadania honorowego obywatelstwa tym osobom był Kazimierz Leszczyński, radny Prawicy Samorządowej Jedność
Honorowe obywatelstwo a rąk burmistrza i przewodniczącego rady odebrali członkowie pomordowanych rodzin. Inicjatorem nadania honorowego obywatelstwa tym osobom był Kazimierz Leszczyński, radny Prawicy Samorządowej Jedność
Treść uchwały o nadaniu honorowego obywatelstwa odebrali członkowie rodzin pomordowanych.

Polana w Lesie Pilickim bez wątpienia jest największym miejscem kaźni mieszkańców Bielska Podlaskiego i okolic z okresu II wojny światowej. Podczas okupacji niemieckiej mogło tu zostać rozstrzelanych nawet kilkaset osób. Największy mord przeprowadzono jednak 15 lipca 1943 roku. Owego dnia zginęło tu 49 mieszkańców Bielska Podlaskiego.

Z chęci zastraszenia

- Piętnastego lipca 1943 roku władze niemieckie w ramach podwójnie zaplanowanej akcji przeprowadziły we wszystkich miastach powiatowych okręgu Białystok - mówił na sesji Janusz Porycki, kierownik referatu spraw obywatelskich. - Powodem do prowadzenia takich akcji były nasilające się akcje ruchu oporu oraz jednocześnie chęć zastraszenia i sterroryzowania ludności polskiej. Inpiratorem tej akcji był Erwin Koch, gauleiter Prus Wschodnich, do których został wcielony również obwód białostocki. W tym właśnie dniu we wszystkich miastach powiatowych rozstrzelano ponad tysiąc osób.

W Bielsku Podlaskim rozstrzelano co najmniej 9 rodzin bielskiej inteligencji. Wśród nich był ówczesny burmistrz Bielska Podlaskiego, Alfons Erdman, trzech księży katolickich, nauczyciele, kupcy, wybitni mieszkańcy Bielska Podlaskiego. Wśród rozstrzelanych było 16 dzieci.

- Wśród rozstrzelanych księży był ks. kanonik Antoni Beszta-Borowski - dodaje kierownik Porycki. - W chwili śmierci miał 63 lata. Od 1942 do 1943 roku pełnił funkcję wikariusza generalnego diecezji pińskiej. Ks. Beszta-Borowski został zastrzelony kilkoma strzałami w tył głowy. Podczas ekshumacji został rozpoznany po sutannie oraz m. in. po różańcu, który miał przy sobie.

Ekshumacja w rocznicę mordu

Zaraz po okupacji na miejscu straceń odbyła się msza polowa i w tym miejscu postawiono brzozowy krzyż. Niespełna rok później od 13 do 15 lipca 1945 roku została przeprowadzona ekshumacja pomordowanych osób. Ciała osób, które zginęły tego tragicznego dnia zostały przewiezione do Bielska Podlaskiego o pochowane pod Pomnikiem-Mauzoleum na cmentarzu przy ulicy Wojska Polskiego. Co roku pod mauzoleum odbywają się uroczystości żałobne ku czci pomordowanych w Lesie Pilickim.

Teraźniejszość i przyszłość dzięki historii

- Dzisiejsze spotkanie jest po to, by w sposób uroczysty uczcić tych, którzy oddali własne życie dla tego miasta, dla tej ziemi - mówił na sesji Andrzej Stepaniuk, przewodniczący rady otwierając uroczystą część sesji. - Myślę, że po wielu latach kwestia mordu w Lesie Pilickim ponownie wróciła do naszych umysłów, ale mam nadzieję, że także do świadomości społecznej mieszkańców naszego miasta i ziemi bielskiej. Jestem przekonany, że dzięki wytrwałości nie tylko radnych, ale i wielu ludzi, którzy chcą, by historia była odkryta w pełni, będziemy do niej wracać i chociaż nie jesteśmy w zdecydowanej większości fachowcami w tej dziedzinie, to my, jako radni powinniśmy dawać impuls do tego, ażebyśmy wszyscy wspólnie mogli dzięki odkrywaniu historii tworzyć teraźniejszość i przyszłość miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny