300 km/h po Białymstoku dla lajków. Piratem drogowym z TikToka zajmie się policja

- Nagranie trafiło już do policjantów zajmujących się taką problematyką. Analizują nagranie i będą teraz ustalać personalia osób biorących w nim udział. Dziękujemy za czujność i przesłanie nagrania - mówi podkom. Marta Rodzik z Zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.

Chodzi o film z nocnego wyścigu BMW po obwodnicy Białegostoku. Nagrała go dziewczyna siedząca w fotelu pasażera jednego ze ścigających się aut. Wszystko publikowała na żywo na popularnej platformie TikTok. Traf chciał, że oglądał go Michał Jesionowski (Michu), znany youtuber, prowadzący kanał "Miłośnicy czterech kółek -zrób to sam" oraz właściciel sieci warsztatów samochodowych. Postanowił upublicznić nagranie z Białegostoku, aby napiętnować głupotę młodzieży, która dla sławy i lajków gotowa jest ryzykować nie tylko swoje, ale i życie innych uczestników ruchu.

Przeczytaj też:

- Natrafiłem na live z Białegostoku gdzie nasz "wspaniały" kierowca wraz ze swoją koleżanką jeżdżą sobie po Białymstoku i no właśnie... 390 ludzi na live. To jest powód do dumy, jeżdżenie po mieście, upalanie auta ponad dwie paki, a może i więcej. Ja tam byłem jako Michał Jesionowski i widzowie niektórzy znali mnie i mówili, że Michu tu jest, to pani tylko screenowała. Prosiłem, że takich rzeczy się nie nagrywa, takich rzeczy się nie robi i takich rzeczy się nie pokazuje, aby nie zachęcać innych do takich akcji - mówi Michu w swoim nagraniu.

Youtuber jest przerażony tym, co siedzi w głowach dzisiejszej młodzieży, która nie liczy się z ludzkim życiem.

- Ważne, że lajki się zgadzają, ważne że fame się zgadza, a to, że kosztem tego, że jeździ dzieciak po mieście od świateł do świateł i bawi się w szybkich i wściekłych, to już jest nieistotne, TikTok Live musi mieć fame! - mówi Michu.

W pewnym momencie na nagraniu słychać głos drugiego kierowcy, który chwali się przez szybę prędkością na liczniku: "Ponad 300 miałem".

- To kuriozum mnie przeraża. Oni się ścigali częściowo w terenie zabudowanym, częściowo na obwodnicy! Nie zgadzam się z tym. To nie znaczy, że tego nie będzie, ludzie młodzi będą chcieli odreagowywać i gdzieś na ulicach się spotykać i ścigać, tylko to się robi w bardzo wyautowanych miejscach. Robienie z tego dzisiaj show, robienie sobie fame? Absolutnie uważam, że nie. Bo to, co robią twórcy, prowadzi do tego, że każdy chce być popularny. Każdy Seba i Karyna teraz chce pojeździć i poupalać po mieście. Robić live z wyścigów po mieście, na żywo?

Michał Jesionowski dodaje, że na nagraniu live widać doskonale tablicę rejestracyjną, a także miejsca przez które przejeżdżają "szybcy i wściekli". Dziwi się też, że posiadając takie auta, kierowców z nagrania nie stać na wynajęcie toru.

- Nie stać na tor wyścigowy pojechać poupalać? Miasto, to nie jest miejsce, aby robić sobie z tego show. Może jestem starym bumerem, ale nie przesadzam, bo nie chciałbyś, aby taki idiota wjechał w Ciebie, kiedy jedziesz ze swoją rodziną, bo nie ogarnie fajery - dodaje Michu.

Przeczytaj też:

Podaje też przykład wypadku z 16 września 2023 roku, do którego doszło na autostradzie A1, gdzie kierowca BMW wjechał w rodzinę wracającą znad morza kią. Uderzył w auto z prędkością 253 km/h, ale według danych z komputera pokładowego wyciągał na A1 nawet 308 km/h. Po zderzeniu kia stanęła w płomieniach. W wypadku w Sierosławiu (woj. łódzkie) w rejonie Piotrkowa Trybunalskiego zginęły trzy osoby - małżeństwo z pięcioletnim synem.

Mati1997, z którego konta nagrywany był live, usunął już swoje konto, ale w Internecie nic nie ginie. Podlaska policja zajmuje się sprawą. A jeśli chcielibyście obejrzeć komentarz Micha, co do rajdu po ulicach Białegostoku, to znajdziecie go poniżej: