MKTG SR - pasek na kartach artykułów

1 procent: Dobrych serc jest coraz więcej

Krzysztof Jankowski [email protected] tel. 85 730 67 86
Wpływy z tytułu jednego procenta są zawsze bardzo cenne. Zeszłoroczne pozwoliły na kupno chodzika i wózka dla Filipa, a przede wszystkim na turnus rehabilitacyjny – mówi Dorota Chudzińska (z prawej), mama chłopczyka.
Wpływy z tytułu jednego procenta są zawsze bardzo cenne. Zeszłoroczne pozwoliły na kupno chodzika i wózka dla Filipa, a przede wszystkim na turnus rehabilitacyjny – mówi Dorota Chudzińska (z prawej), mama chłopczyka. Krzysztof Jankowski
Składając zeznanie podatkowe, chętnie decydujemy się na pomoc, jeśli wiemy, jak zostaną wykorzystane nasze pieniądze. W tym roku ponad 13 tys. podatników z powiatu bielskiego przekazało jeden procent podatku organizacjom pożytku publicznego.

Z danych bielskiej skarbówki wynika, że na dokonanie darowizny na rzecz OPP w tym roku zdecydowało się o ponad 1300 osób więcej niż przed rokiem. W sumie podatnicy z powiatu bielskiego przekazali na ten cel 446 tys. zł (przed rokiem było to 427 tys. zł).

W przeciwieństwie do wielu podlaskich powiatów, mieszkańcy ziemi bielskiej chętnie wspierali organizacje lokalne. Rekordzistą pod względem zebranej kwoty jest jednak - tak jak przed rokiem - Fundacja Dzieciom "Zdążyć z pomocą". Zebrała ona zresztą najwięcej w całym województwie.

- Duże organizacje pozarządowe, które stać na reklamę w mediach ogólnopolskich, zwłaszcza w telewizji, mają większą możliwość dotarcia ze swoim przekazem do Polaków - ocenia socjolożka dr Katarzyna Sztop-Rutkowska, prezeska Zarządu Fundacji Laboratorium Badań i Działań Społecznych "SocLab" w Białymstoku. - Dodatkowo organizacje, które prowadzą tzw. subkonta, docierają z bardzo konkretnym przekazem o chorującej osobie, zwłaszcza dziecku, co sprawia, że informacja zostanie łatwiej zauważona i zapamiętana.

Fundacja "Zdążyć z pomocą" ma wielu młodych podopiecznych w całej Polsce - także w Bielsku. Jednym z nich jest Filip Chudziński, ośmioletni chłopczyk, który ma zespół Downa i padaczkę, jest też dzieckiem autystycznym.

- Jakie pieniądze będziemy mieli do wykorzystania, dowiemy się pewnie w listopadzie - mówi mama Filipa, Dorota Chudzińska. I podkreśla, że wydawanie pieniędzy otrzymanych z tytułu jednego procenta jest mocno kontrolowane. - Najpierw musimy mieć własne pieniądze, które możemy wydać na leki, sprzęt, ćwiczenia czy turnusy rehabilitacyjne. Potrzeby są duże, więc staramy się dotrzeć do ludzi dobrej woli. Później faktury wysyłamy do stowarzyszenia, które musi je zaakceptować i dopiero wypłaci pieniądze przekazane na rehabilitację Filipa.

Drugie miejsce pod względem wielkości wsparcia finansowego ze strony bielskich podatników zajmuje "Szansa". W skali całego kraju stowarzyszenie otrzymało 66 tys. zł, z czego 36 tys. zł - z bielskiej skarbówki.

- To jednak sporo mniejsza suma niż przed rokiem, gdy nasze wpływy z jednego procenta wyniosły aż 114 tys. zł - przyznaje Antonina Ciesielska, skarbniczka Szansy. - Nie wydajemy pieniędzy na kampanię reklamową, o pieniądze proszą bezpośrednio nasi członkowie. Tegoroczne wpływy przeznaczymy na zakup sprzętu dla podopiecznych, utrzymanie gabinetu rehabilitacyjnego, dopłaty do turnusów i do zakupu leków.

Niewiele mniej (ponad 28 tys. zł) otrzyma od lokalnych podatników nowa na liście OPP Fundacja Domów Kultury Prawosławnej Diecezji Warszawsko-Bielskiej.

- Nie mamy jeszcze potwierdzonej dokładnej sumy wpływów z całego kraju, ale wiemy, że część ludzi wpłacała na konkretny cel: budowę cerkwi Zmartwychwstania Pańskiego - mówi prezes fundacji, ks. Jerzy Bogacewicz. - Część pieniędzy przeznaczymy na naszą stałą działalność, czyli pomoc żywnościową dla ubogich mieszkańców naszego miasta.

Blisko 22 tys. zł podatnicy z powiatu bielskiego przekazali Towarzystwu Przyjaciół Skansenu w Koźlikach (w ubiegłym roku - niespełna 21 tys. zł), a 8,2 tys. zł - Stowarzyszeniu Pomocy "Serce Ludzi Ziemi Bielskiej".

- Z całego kraju otrzymamy w sumie 10,2 tys. zł. Wydamy je głównie na rehabilitację chorych dzieci - zapowiada prezeska stowarzyszenia, Barbara Steć. - Naszymi podopiecznymi jest 23 dzieci z różnego rodzaju schorzeniami umysłowymi i ruchowymi.

Mniejsze kwoty od lokalnych podatników trafią do Powiatowego Szkolnego Związku Sportowego (1,2 tys. zł), Towarzystwa "Haj" w Haćkach (711 zł) oraz bielskiego Stowarzyszenia Pamięć i Tożsamość "Okno" (71 zł).

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny