Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Życie z Lepperem

Zbigniew Nikitorowicz

Na sakramentalne pytanie: co tam, panie, w polityce, już nie wystarczy zdawkowe: Chińczycy trzymają się mocno. Czasy mamy ciekawe, to i w polityce coraz ciekawiej. Platforma idzie w lud niczym rosyjscy narodnicy. Andrzej Lepper zostawił barykady i brony, i wkracza na salony. Politycy SLD przymierzają się wyprowadzania sztandaru.
Wypada zacząć od ostatnich, którzy kiedyś byli pierwszymi. Delegaci na konwencję przyjęli uchwałę, w której długo i solidnie biją się w piersi. Wyznają, że zawiedli wyborców, że rząd zbłądził, w partii marazm, afera na aferze. I na tym koniec. Receptę ma znaleźć, gdzieś pod koniec roku, kongres partii. Winnych nie ma. Za PRL ogłoszenie okresu "błędów i wypaczeń" oznaczało przynajmniej spadnięcie paru głów. Teraz sielanka. Konwent SLD coraz bardziej przypomina z góry zaplanowany manewr Leszka Millera. Krzysztof Janik nie sprawdził się jako szef resortu spraw wewnętrznych zatem został odesłany na nowe odpowiedzialne odcinki. Ma pilnować dyscypliny w klubie i uzdrowić SLD. Powodzenia.
Degrengoladę SLD wykorzystuje opozycja, a zwłaszcza Andrzej Lepper. Dzisiaj szefa Samoobrony nikt nie przebije w rzucaniu obietnic bez pokrycia. Leppera mógłby przebić jedynie Leszek Miller, gdyby nie został premierem. Bo po prawdzie Andrzej Lepper rozwinął tylko to, co Leszek Miller mówił przed wyborami, kiedy atakował bez pardonu rząd AWS. Uczeń przerósł mistrza. Zanurkował tylko trochę głębiej do rynsztoka. Miller zarzucał Buzkowi brak męskości. Lepper wszystkich polityków określa jako złodziei, szmaciarzy i baranów. Poklask ma zapewniony.
Donald Tusk i Jan Rokita chcą teraz iść w lud. To zbożny zamiar, lecz nieco spóźniony. Nikt nie pobije Andrzeja Leppera jego własną bronią. A ten już jest idolem wszystkich rozżalonych, pokrzywdzonych i niewykształconych. Jemu uwierzą, wam nie. Lepper nie jest przybyszem z obcej planety. Taka jest Polska. Taka jest jej skrywana dotychczas ze wstydem twarz, której nikt poza szefem Samoobrony nie chciał dojrzeć. Dlatego trzeba się powoli przyzwyczaić do życia Lepperem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny