ZNTK: Pracują do końca maja

Dyrekcja wręczyła wypowiedzenia już w kwietniu. Są one ważne od piątku, czyli 1 maja. Łącznie w ZNTK pracę straci 400 osób. Powodem zwolnień jest brak zamówień na naprawy wagonów z PKP Cargo.

Jakie odprawy i wypowiedzenia

W łapskich zakładach ponad miesiąc działa specjalny punkt doradczy dla zwalnianych. Dwa razy w tygodniu (we wtorki i w czwartki), dyżurują w nim pracownicy ZUS i PIP: - Jest spore zainteresowanie naszymi poradami. Ludzie pytają głównie o skrócone okresy wypowiedzeń i odprawy - mówi Beata Kalinowska, z białostockiej inspekcji pracy.

Zgodnie z prawem umowa o pracę kończy się po okresie wypowiedzenia: - Gdy staż pracy jest krótszay niż pół roku, pracownik ma dwutygodniowe wypowiedzenie. Jeśli zaś przekracza pół roku, wypowiedzenie trwa miesiąc. Jeśli pracownik zostanie zwolniony po trzech latach pracy, obowiązuje trzymiesięczne wypowiedzenie - tłumaczy Piotr Latała, rzecznik białostockiej inspekcji pracy.

Pracodawca może skrócić okres wypowiedzenia z trzech miesięcy do jednego. Z tego prawa skorzystała dyrekcja łapskiej ZNTK: - Ale wówczas za pozostałe dwa miesiące przysługuje pracownikom pieniężne odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia. Pracownicy ZNTK dostaną odszkodowanie za czerwiec i lipiec.
Odprawy będą płacone w zależności od stażu pracy - zapewnia Beata Kalinowska.

Jest praca

Zwalniani mogą też skorzystać z porad pracowników Powiatowego Urzędu Pracy: - Nasze dyżury cieszą się sporym zainteresowaniem - mówi Krystyna Tomczak, szefowa łapskiej filii PUP w Białymstoku.

Pracownicy ZNTK mogą zapoznać się z przepisami ustawy promocji zatrudnienia i instytucjami rynku pracy, a także prawami i obowiązkami bezrobotnego.

- Mamy już chętnych na zajęcia aktywizujące, podczas nich będziemy uczyli jak pisać dokumenty aplikacyjne i w jaki sposób przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej z przyszłym pracodawcą - dodaje Krystyna Tomczak.

Podczas dyżuru można też poznać aktualne oferty pracy białostockiego PUP oraz jego łapskiej filii.

- 11 maja o godzinie 13 organizujemy w ZNTK, wspólnie z fabryką okien z Laskowca giełdę pracy. Obecnie “Dobroplast" chce zatrudnić dwustu pracowników. Potrzebni są pracownicy administracyjno-biurowi i produkcyjni - zapowiada Krystyna Tomczak.

Ważne sprawy społeczne

- Gdyby PKP Cargo decyzję o niezlecaniu na zewnątrz remontów ogłosiło dawno i bez zwodzenia, byłby czas na zmianę strategii, a koszty nie zjadałyby ZNTK.
Kalkuluje się, ile dać pieniędzy bankom, ale nie chce się wyłożyć funduszy na remontowanie wagonów, pogrążając polski kolejowy transport towarowy, oddając go w ręce firm niemieckich i rosyjskich - mówi Roman Czepe, burmistrz Łap.
Co na to decydenci? Czy podlascy politycy boją się mówić o tym głośno w Warszawie?

- Oczywiście, zrobimy wszystko, by pomóc zwalnianym, ale im trzeba pracy. Nie kilkumiesięcznych robót publicznych, czy szkoleń. ZNTK ma szansę przy innym podejściu kolei i państwa. W obawie przed protestami silnych związków zawodowych w PKP Cargo politycy uznali, że lepiej po cichu poświęcić robotników z ZNTK. Tak jak poświęcono Cukrownię Łapy. Nie może być tak, że liczą się tylko silniejsi politycznie, a nie liczy się ekonomia, ani kwestie społeczne, nie mówiąc o moralności społecznej - uważa burmistrz.