Znamy pierwszego finalistę Ligi Mistrzów. SC Magdeburg pokonał obrońcę tytułu FC Barcelonę. Dogrywka i zmarnowane karne

W pierwszym półfinale Final Foor Ligi Mistrzów naprzeciwko siebie stanęły drużyny FC Barcelona Handbol oraz SC Magdeburg. Hiszpańska drużyna broniła tytułu wywalczonego przed rokiem. To właśnie Barca po dramatycznym finale wygrała z polską drużyną z Kielc. Do wyłonienia najlepszej drużyny klubowej potrzebne były rzuty karne. Zespół Barcelony został pierwszym, któremu udało się wygrać drugi raz z rzędu.

Katalończycy celowali w trzeci tytuł. Natomiast po drugiej stronie parkietu szczypiorniści z Magdeburga. Warto dodać, że w ćwierćfinale aktualni wicemistrzowie Niemiec pokonali Orlen Wisłę Płock.

W pierwszej połowie pierwszego meczu rozgrywanego w Kolonii wynik oscylował na granicy remisu. Ani mistrzowie Pucharu Eurpy z 2022 roku, ani byli mistrzowie Niemiec nie potrafili zbudować sobie znaczącej przewagi. Pod koniec połowy to Katalończycy wyszli na trzybramkowe prowadzenie. Trzydzieści minut skończyło się wynikiem 18:16 dla Barcelony. W drugie połowie niemiecki zespół z Piotrem Chrapkowskim w składzie nie poddał się i doprowadził do remisu. Pod koniec regulaminowego czasu gry na tablicy widniał wynik 31:30 dla Barcelony. Magdeburg rzutem na taśmę doprowadził do równowagi i dogrywki.

Dziesięć minut dogrywki nie rozwiązało sprawy, choć to Niemcy byli bliżsi rozstrzygnięcia meczu na swoją korzyść. Po czterdziestu minutach gry było 38:38.

"Siódemki" lepiej wykonywał Magdeburg i to on został pierwszym finalistą Ligi Mistrzów 2023.

FC Barcelona nie wykorzystała trzech rzutów karnych, z czego dwa minęły bramkę zespołu z Niemiec. Katalończycy nie zagrają w trzecim finale z rzędu.

SC Magdeburg zmierzy się ze zwycięzcą drugiego półfinału Barlinek Industria Kielce - Paris-Saint Germain.