Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmienił się zarządca i pojawiły się długi. Pan Jan musi dopłacić 654 zł na fundusz remontowy

Fot. Wojciech Oksztol
Jan Makar nie może zrozumieć, skąd wzięła się u niego niedopłata, skoro przed zmianą zarządcy wszystko było uregulowane co do grosza.
Jan Makar nie może zrozumieć, skąd wzięła się u niego niedopłata, skoro przed zmianą zarządcy wszystko było uregulowane co do grosza. Fot. Wojciech Oksztol
Kiedy moim blokiem administrował Zarząd Mienia Komunalnego, wszystko było w porządku - opowiada Jan Makar. - Rozliczyłem się z nimi co do grosza. Gdy zmienił się zarządca, okazało się, że muszę dopłacić 645 złotych. Dlaczego? - Bo wpłaty były nieregularne i za małe - odpowiada nowy zarządca.

Proszę zobaczyć - Jan Makar pokazuje dokumenty sprzed kilku lat. - Kiedy mój blok był administrowany przez Zarząd Mienia Komunalnego, nie miałem żadnych długów. Zawsze wszystko się zgadzało. Od kiedy zarządza tu Red-Bud, okazało się, że jestem na minusie. I to ile? Ponad 645 złotych!

Nowy zarządca i kłopot

Od 2008 roku ZMK nie może zarządzać wspólnotami mieszkaniowymi. Dlatego od czerwca ubiegłego roku sprawami mieszkańców bloku przy ul. Broniewskiego 12 zajmuje się Red-Bud.

- Rozliczyłem się z poprzednim zarządcą co do grosza - pokazuje papiery Makar. - Wszystko było w porządku. Ale z nowych rachunków z Red-Budu wynika, że zalegam z opłatami prawie 700 złotych. Nie wiem, skąd ta kwota! Nikt mi nic nie tłumaczy, tylko każą spłacać. A ja jestem przekonany, że nie ma żadnych długów.

- Do 30 czerwca 2008 roku ZMK rozliczył wszystkim lokatorom pieniądze z funduszy remontowych - tłumaczy Teresa Tomkiel, dyrektor do spraw ekonomicznych administracji Red-Bud. - Natomiast kwoty za eksploatację zostały przeniesione na konto wspólnoty mieszkaniowej. Gmina przekazała nam pieniądze za okres od lipca 2005 roku do czerwca 2008 roku.

Jedni mają zwroty, inni niedopłaty

Nowy administrator wyliczył, ile pieniędzy powinno być na funduszu remontowym przez trzy lata, w sytuacji, gdyby wszyscy mieszkańcy wpłacali regularnie wyznaczone kwoty.

- Pieniądze za te trzy lata zostawiliśmy do naszej dyspozycji, natomiast nadwyżkę zwróciliśmy mieszkańcom - mówi Teresa Tomkiel.

Dlaczego niektórzy muszą dopłacić? - Ci, którzy płacili regularnie, otrzymali zwrot nadpłaconych kwot - tłumaczy Tomkiel. - Ale są tacy, którzy na fundusz remontowy wpłacali co jakiś czas kwoty mniejsze, niż należało.

Z wyliczeń administracji wynika, że wpłacane przez trzy lata pieniądze nie pokrywają sumy, jaka powinna być przez ten czas na koncie zarządcy. Dlatego muszą dopłacić.

Nowy zarządca zapewnia, że wszystkim, którzy mają takie zobowiązania stara się iść na rękę i rozkłada dług na dogodne raty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny