Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Źle rządzili oświatą

Agnieszka Kaszuba [email protected]
Jadwiga Szczypiń, Jarosław Schabieński i Jarosław Zieliński wywodzą się z Suwałk. Wszyscy w rodzinnym mieście zajmowali się oświatą.

Według raportów pokontrolnych sprzed czterech lat, wszyscy robili to źle. Jadwiga Szczypiń do końca 2003 roku była dyrektorem Centrum Edukacji Nauczycieli w Suwałkach. Funkcję jej zastępcy pełnił Jarosław Schabieński. Kiedy w 2003 roku dyrektor została odwołana przez ówczesnego marszałka Janusza Krzyżewskiego, odszedł razem z nią, na znak protestu, gdy został powołany nowy dyrektor Zbigniew De Meler.Jako komisarz województwa Schabieński De Melera odwołał, przy akceptacji kurator Szczypiń.

W czasach, gdy Szczypiń i Schabieński rządzili w suwalskim CEN, dyrektorem Kolegium Nauczycielskiego w Suwałkach był Jarosław Zieliński.

Umowy bez zgody

Szczypiń i Schabieński wydawali publiczne pieniądze, naruszając przepisy prawa.

- Stwierdzone nieprawidłowości były wynikiem osobistego zainteresowania dyrektora CEN, mającego swoje źródło w możliwości czerpania korzyści materialnych, wynikających z zajmowanego stanowiska - można przeczytać w raporcie pokontrolnym.

Chodziło między innymi o umowy-zlecenia. Ówczesny zarząd województwa zabronił wicedyrektorowi CEN wystawiania takich umów dyrektorowi placówki. Mimo tego zakazu Schabieński takie ze Szczypiń nadal zawierał. Umowy dyrektorzy wystawiali nie tylko sobie, ale także pracownikom. Oprócz pracy w CEN, mieli przeprowadzać kursy finansowane z dodatkowych grantów. W trakcie kontroli okazało się, że pracownik, który powinien być w CEN w Suwałkach, jednocześnie prowadził szkolenie w Białymstoku. Za jedno i drugie otrzymywał wynagrodzenie, chociaż w dwóch miejscach fizycznie nie mógł być naraz.

Podczas szkoleń bezprawnie wykorzystywano budynek CEN oraz materiały. Nikt z zarządu województwa nie wyrażał na to zgody, a do budżetu nie wpłynęła nawet złotówka za użyczenie pomieszczeń.

Z raportu wynika także, że szkolenia często rozpoczynały się one jeszcze przed wydaniem wymaganej zgody przez kuratorium. Kurs kwalifikacyjny dla oświatowej kadry kierowniczej rozpoczął się 10 marca 2002 roku. Kurator zgodę na jego przeprowadzenie wystawił dopiero piętnaście dni później. Nie było wiadomo, ile osób uczestniczy w nim i czy wszystkie zajęcia odbyły się, bo nikt nie prowadził dokumentacji.

Auta bez kontroli

Kontrolerzy sprawdzili również, jak wyglądało gospodarowanie służbowymi samochodami CEN. Tu także stwierdzono rażące nieprawidłowości. Przede wszystkim jeśli chodzi o zużycie paliwa na wyjazdy służbowe dyrekcji i pracowników Centrum. Okazało się bowiem, iż podczas podróży służbowej na trasie Suwałki-Łomża-Białystok-Suwałki tankowano w Filipowie i ze stacji tej przedstawiano fakturę do rozliczenia, chociaż miejscowość na wyżej wymienionej trasie nie leży. Nie znajduje się nawet w jej najbliższych okolicach.

Poza tym zdarzało się tak, że samochody służbowe CEN były wykorzystywane do obsługi innych zadań finansowanych z grantów. Mimo to do kasy CEN nie wpłynęły pieniądze za zwrot kosztów paliwa czy amortyzację, a wszystkie opłaty ponosił samorząd województwa.

Kontrolerzy zarzucili Szczypiń, że kupiła służbowy samochód, łamiąc ustawę o zamówieniach publicznych.

- Ten zarzut potwierdził się podczas postępowania dyscyplinarnego. Pozostałe nieprawidłowości to wymysł kontrolera. Złożyłam wyjaśnienia w urzędzie, ale marszałek nigdy się do niego nie ustosunkował - wyjaśnia Jadwiga Szczypiń.

Sprawa trafiła natomiast o rzecznika dyscypliny, a Janusz Krzyżewski odwołał Szczypiń.

- Myślę, że marszałek nie miał podstaw. Zarzuty wyjaśniłam, a jeden z kontrolerów sam przecież miał zarzuty prokuratorskie za fałszerstwo, więc jak można wierzyć w jego raport - dodaje.

Delegacje - widmo

Źle działo się także w Kolegium Nauczycielskim w Suwałkach, którego dyrektorem był wówczas Jarosław Zieliński. Kontrolerzy zarzucili mu brak nadzoru pedagogicznego czy merytorycznego nad placówką. Najcięższe zarzuty dotyczyły jednak delegacji, jakie wykładowcom z innych miast miał podpisywać właśnie Zieliński.

- Istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa przez dyrektora Zielińskiego, polegające na poświadczeniu nieprawdy w dokumentach szkoły - można przeczytać w raporcie pokontrolnym. Kontrolerzy w czasie swojej pracy natknęli się na taki, który wyjaśniał, jak "obejść" przepisy dotyczące delegacji. Jedna z byłych pracownic kolegium opowiedziała także, jak przebiegała "procedura wymyślania procedury obejścia procedury". Według niej, pracownicy uczelni przyjeżdżali na planowe zajęcia do Suwałk. Przywozili ze sobą niewypełnione druki delegacji podpieczętowane przez macierzyste uczelnie, między innymi z Gdańska i Białegostoku. Następnie oddawali je w administracji kolegium, gdzie miano je preparować. Na pierwszej stronie wpisywano fikcyjne polecenie przejazdu w tym samym czasie, w którym wykładowcy byli w Suwałkach, do Gdańska czy Białegostoku w celu przygotowania do wykładów i ćwiczeń. Później polecenie wyjazdu podpisywał Zieliński. Potwierdzano je nieczytelnym podpisem (to robiły już różne osoby). Na drugiej stronie delegacji wpisywano dni i godziny fikcyjnego wyjazdu z Suwałk i powrotu. Po czym rozliczano koszty przejazdów. Zbierano podpisy wykładowców pod rachunkiem i tak przygotowany przez sekretarkę druk był ponownie podpisywany przez Zielińskiego, następnie wypłacano należność.

- Problem polega na tym, że zainteresowani nigdzie nie wyjeżdżali, prowadzili bowiem w tym czasie zajęcia w Suwałkach, co potwierdzają arkusze ich pracy - piszą kontrolerzy. - Był to jedynie sposób na zwrot kosztów podróży.

Sprawa trafiła do prokuratury. W końcu ją umorzono.

- Nie to, że nie było znamion przestępstwa, ale ówczesny dyrektor podpisywał delegacje na podstawie opinii z urzędu marszałkowskiego. Kiedy zmieniła się władza, uchybienie odkryto, wadliwość opinii także, ale do odpowiedzialności pana Zielińskiego pociągnąć nie było można właśnie z powodu tej opinii - wyjaśnia Artur Gryczko z Prokuratury Rejonowej w Olecku.

Sam Zieliński o sprawie nie chce rozmawiać. - Było to bardzo dawno i zostało zamknięte - ucina krótko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny